Nerwowy początek w USA

WST
opublikowano: 2010-06-18 15:56

Zamykająca tydzień sesja na amerykańskich giełdach zaczęła się niejednoznacznie. Indeksy akcji spółek reprezentujących tradycyjne sektory gospodarki spadły, zaś Nasdaq (wskaźnik rynku technologicznego)  poszedł w górę. Po niecałym kwadransie handlu do rynku nowych technologii dołączyła też NYSE. W efekcie wskaźniki świecą lekką zielenią.

Na nerwowy początek handlu wskazywała już spadająca wcześniej wycena kontraktów terminowych na indeksy. Tym razem o pogorszeniu nastrojów przesądził m.in. były szef Fed Alan Greenspan, który stwierdził, że już wkrótce Stany Zjednoczone będą musiały podwyższyć koszt pieniądza. Wpływ na zachowanie inwestorów ma też tzw. dzień trzech wiedźm, kiedy to wygasają czerwcowe serie akcyjnych oraz indeksowych kontraktów terminowych i opcji.

W piątek zabrakło istotnych danych makro, które wpłynęłyby na decyzje giełdowych graczy.

Na wartości tracą przedstawiciele sektora górniczego. To pokłosie przeceny na rynku surowcowym. Spada m.in. wycena akcji Freeport-McMoRan i Alcoa.

Powodów do zadowolenia nie mają również udziałowcy FMC, największego na świecie producenta sody. Jego akcje zostały zredukowane do poziomu „neutralnie” z „kupuj” przez analityków Bank of America Merrill Lynch.