We wtorek notowania miedzi zniżkowały na giełdzie w Londynie o 0,8 proc., po tym jak wcześniej przez trzy dni z rzędu zmieniały się o co najmniej 1,4 proc. Poprawie nastrojów nie sprzyjało zmniejszanie przez inwestorów ryzyka pośród wyczekiwania na nowy rok księżycowy w Chinach oraz wtorkowe wystąpienie premier Wielkiej Brytanii Theresy May w sprawie strategii brexitu.
Rosnąca zmienność, której miara za ostatnie 60 dni sięgnęła najwyższego pułapu od dziewięciu miesięcy, to tymczasem skutek rozbieżnych sygnałów co do kierunku, jaki obierze rynek. Dane z Chin pokazują sprzeczne tendencje, a szczegóły polityki administracji Donalda Trumpa wciąż pozostają niewiadomą.
— Rynkowa zmienność rośnie, bo inwestorzy są sceptyczni co do perspektyw na najbliższe lata — komentował w rozmowie z Bloombergiem Phil Streible, strateg rynkowy biura RJO Futures. Mimo obaw i podwyższonej zmienności sytuacja techniczna na wykresie cen miedzi jest najbardziej korzystna od lat.
Notowania kontraktów na surowiec utrzymują się powyżej górnego ograniczenia sięgającego 2011 r. kanału spadkowego, z którego wybiły się po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach za oceanem, kończąc w ten sposób trend spadkowy. © Ⓟ