Nieuniknione — inteligentny świat jutra

Mirosław KonkelMirosław Konkel
opublikowano: 2022-03-21 20:00

Cyfrowe domy, precyzyjne rolnictwo, internet rzeczy. Andrew Williamson, wiceprezes Huawei Technologies, chce Cię zabrać w fascynującą podróż do roku 2030.

Z tekstu dowiesz się:

  • jak w 2030 r. będą wyglądały miasta, biura i domy przyszłości
  • czym będą przemieszczali się ratownicy medyczni
  • jakie trendy technologiczne zmienią do końca dekady biznes

Technologia przenika do kolejnych dziedzin naszego życia, a kto może opowiedzieć o niej lepiej niż przedstawiciel firmy, która na badania i rozwój wydaje 20 mld USD rocznie? Zaproszenie na PB SPIN przyjął Andrew Williamson, globalny wiceprezes spółki Huawei Technologies, która w Polsce działa od 17 lat.

Skąd pod koniec obecnej dekady będziemy brać prąd? Czy do tego czasu stworzymy zeroemisyjne wieże telekomunikacyjne i centra danych? Jak będziemy się przemieszczać, leczyć, mieszkać i produkować jedzenie? Poznajmy najwyraźniejsze trendy gospodarcze, społeczne i cyfrowe, które przekształcą przyszłość wszystkiego.

Latające taksówki, energia z mórz

Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny „Pulsu Biznesu”, poprosił gościa z chińskiego Shenzhen o podzielenie się swoją wizją świata za 25 lat. Ten uznał jednak, że jest to zbyt trudne nawet dla najlepszych futurologów. Skoncentrował się na tym, co prawdopodobnie nas czeka za niespełna osiem lat. W miarę krótki horyzont czasowy obejmuje raport „Intelligent World 2030”, który jego firma opracowała na podstawie ponad 2 tys. seminariów i opinii ponad 1 tys. naukowców, klientów i partnerów.

Już jesteśmy świadkami wielu omówionych w opracowaniu zjawisk, ale zdaniem ekspertów Huaweia dzisiejsze tendencje technologiczne się nasilą i zwiększą skalę.

— Internet łączy obecnie 4,6 mld ludzi i ponad 20 mld oddzielnych urządzeń. Przewidujemy, że do 2030 r. będzie ponad 200 mld globalnych połączeń, a większość z nich będzie połączeniami maszyna—maszyna. Prawdopodobnie będziemy mieć 10-gigabitową sieć dostępną dla każdej firmy, domu i osoby — mówił Andrew Williamson.

Transformacja cyfrowa u jednych wzbudza ekscytację, u innych obawy. W wystąpieniu wiceprezesa pobrzmiewał optymizm. Jego zdaniem technologia pomoże ludzkości zmierzyć się z ważnymi wyzwaniami cywilizacyjnymi oraz uczyni nasze życie wygodnym i produktywnym. Spodziewa się, że dzięki innowacjom energia stanie się bardziej inteligentna i przyjazna dla środowiska. Będziemy ją produkować z odnawialnych źródeł, m.in. na jeziorach i morskich obszarach przybrzeżnych. Pojawi się tzw. energetyczny internet z technologiami cyfrowymi łączącymi wytwarzanie—sieć—obciążenie—magazynowanie, w tym wirtualne elektrownie i chmurę energetyczną. Do końca lat 20. centra danych i wieże telekomunikacyjne o zerowej emisji dwutlenku węgla mogą być już rzeczywistością.

Równie imponujące zmiany nastąpią w transporcie. Połowę nowych samochodów będą stanowiły auta zasilane elektrycznie, a jedną piątą pojazdy autonomiczne. Akcje ratunkowe, dostawa środków medycznych w nagłych wypadkach, a nawet przewóz pracowników ułatwią eVTOL (ang. electric vertical takeoff and landing) — statki powietrzne startujące i lądujące pionowo.

— Rozwiązania dotyczące poruszania się będą o wiele wydajniejsze, spersonalizowane i współdzielone, a przez to bardziej ekologiczne. Będzie to wymagało wykorzystania bezpiecznych i stabilnych algorytmów — tłumaczył na sesji zorganizowanej z okazji 25-lecie „Pulsu Biznesu” Andrew Williamson.

23proc.

Tyle gospodarstw domowych na świecie będzie miało do końca dekady dostęp do 10-gigabitowego światłowodowego łącza szerokopasmowego — szacuje Huawei Technologies.

Kolejną dziedziną, która zmieni się nie do poznania, jest produkcja żywności. Do końca dekady upowszechni się rolnictwo precyzyjne, polegające na przetwarzaniu dużych zbiorów danych (ang. big data), co pozwoli kontrolować temperaturę, wilgotność i inne czynniki wpływające na wzrost upraw. W rezultacie gospodarstwa przyszłości uniezależnią się od kaprysów klimatu i pogody. Trójwymiarowy druk umożliwi wytwarzanie sztucznego mięsa zaprojektowanego zgodnie z wymaganiami smakowymi i dietetycznymi. Jest więc nadzieja na zmniejszenie liczby głodujących osób na świecie z 821 mln w 2017 do 200 mln w 2030 r.

Wizja:
Wizja:
Andrew Williamson z Huawei Technologies mówił na PB SPIN o trendach, na jakie powinny być przygotowane organizacje i osoby prywatne.
materiały prasowe

Szczęśliwsze miasta i domy

Digitalizacja nie ominie także naszych domów i mieszkań oraz sposobu robienia zakupów.

Będziemy zarządzać dobytkiem, korzystając z cyfrowego katalogu obsługiwanego przez sieć 10 GB, obrazy 3D i inne technologie. Znacznie usprawnimy ekonomię współdzielenia. Automatyczne systemy będą dostarczać przesyłki ze wspólnych magazynów pod nasze drzwi zgodnie z naszymi potrzebami — mówił wiceprezes Huawei Technologies.

Rozwinie się również koncepcja smart city. „Każdy człowiek tak dalece kształtowany jest przez swoje otoczenie, że jego poczucie harmonii i wewnętrznej równowagi uzależnione jest od tego, czy żyje on w harmonii z tymże otoczeniem” — pisał Christopher Alexander, brytyjsko-amerykański architekt. Według ONZ w 2030 r. mieszkańcy miast będą stanowić prawie 60 proc. populacji Ziemi. Szkopuł w tym, że często duże skupiska ludzkie wyglądają i działają fatalnie. Huawei widzi nadzieję w rozpowszechnieniu się nowej infrastruktury cyfrowej, która poprawi zarządzanie środowiskiem miejskim, wykorzystanie zasobów i dostęp użytkowników do przyjaznych usług.

Systemy operacyjne internetu rzeczy nowej generacji umożliwią ludziom pracę i życie w środowisku zdolnym do adaptacji, rozumiejącym ich potrzeby. Jest to możliwe, bo według naszych szacunków do końca dekady 20 proc. ludzkości będzie korzystać z sieci 10 GB — wyjaśniał Andrew Williamson.

Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, to do 2030 r. transformacja cyfrowa przyniesie im nową falę modernizacji i boom produktywności. Będą stosować superwydajne maszyny, w tym roboty współpracujące i autonomiczne roboty mobilne. Nowe modele biznesowe będą bardziej skoncentrowane na człowieku, bardziej elastyczne w produkcji, logistyce i innych procesach. Wydatki na systemy sztucznej inteligencji sięgną 7 proc. całkowitych nakładów firm na IT. Przed tymi zmianami można uciekać, ale według Huaweia są nieuniknione i — co chyba ważniejsze — pożądane.

Przyszłość, którą roztoczył przed nami Andrew Williamson, jawi się jako fascynująca. Obyśmy tylko jej nie zepsuli.