W godzinach porannych niewielka przecena dotknęła obydwie benchmarkowe odmiany ropy. Amerykańska referencyjna West Texas Intermediate, taniała w kontraktach listopadowych o 0,2 proc. do 86,23 USD za baryłkę. Z kolei futures na europejską Brent zeszły do 88,02 USD/b, co również dawała około 0,2 proc. korektę.
Wydarzenia w Izraelu rozpoczęte atakiem sił Hamasu w minioną sobotę, zwiększył niestabilność cen ropy po znacznych wahaniach, które miały miejsce w zeszłym miesiącu, gdy obawy gospodarcze nasiliły się w obliczu wzrostu spowodowanego cięciami dostaw przez Arabię Saudyjską i Rosję.
Dla rynku surowca ważną informacją była też wczorajsza aktualizacja prognozy popytu na ropę opracowana przez kartel OPEC. Według organizacji, zużycie ropy naftowej wzrośnie o 16 proc. w ciągu następnych dwóch dekad, aby osiągnąć 116 mln baryłek dziennie w 2045 r., czyli około 6 mln dziennie więcej niż wcześniej przewidywano.
W nadchodzącą środę i czwartek na rynek trafią też najnowsze dane o zmianie stanu zapasów ropy w amerykańskiej gospodarce oraz comiesięczne sprawozdanie OPEC.