Rynek pracy jeszcze nie ochłonął po zderzeniu się z przedstawicielami pokolenia Z, czyli urodzonymi między 1995 a 2010 r., a eksperci już biją na alarm, że pracodawców czekają jeszcze większe wyzwania. Będą one związane z generacją alfa, czyli następną po zetkach.
- Przedstawiciele pokolenia alfa dorastają dziś w rzeczywistości, w której technologia jest niemalże przedłużeniem ich zmysłów. To pierwsza generacja, która nie poznała życia bez świata online, a jej edukacja dzięki technologii jest coraz bardziej zindywidualizowana. Wchodzące w dorosłość alfy prawdopodobnie będą już żyć w świecie, w którym sztuczna inteligencja i robotyka staną się częścią ich codzienności, co wpłynie na ich życie zawodowe i społeczne w sposób, który dziś możemy sobie jedynie wyobrażać - mówi Aleksandra Czyżewska, country head of people and performance w firmie Kraft Heinz Polska.
Wiedzą, czego chcą
Warto zauważyć, że alfy są wychowywane przez milenialsów, czyli pierwsze pokolenie, które otwarcie zaczęło mówić o zdrowiu psychicznym i balansie między życiem prywatnym a obowiązkami służbowymi. Dorastanie w takich warunkach wpłynie na oczekiwania nowej generacji wobec szefów.
- Alfy będą wymagać tworzenia bardziej interaktywnych środowisk pracy z wykorzystaniem AI, a może nawet wirtualnej rzeczywistości. Dla nich istnienie work-life balance będzie czymś oczywistym, ale tu naturalnie znajdą się również wyjątki. Chociaż zetki również dążą do zachowania wspomnianej równowagi, ich podejście jest wynikiem życia w szybko zmieniającym się świecie pełnym presji i niepewności. To pokolenie stopniowo uczy się, jak radzić sobie z tymi wyzwaniami. Wielu jego reprezentantów dopiero w dorosłym życiu zaczyna dostrzegać i wprowadzać te wartości w życie. Alfy mogą być lepiej przygotowane do eliminacji przeszkód, zarówno w pracy, jak i prywatnie – uważa Aleksandra Czyżewska.
Takie podejście do sfery zawodowej będzie dla wielu przedsiębiorców dużym wyzwaniem. Po pierwsze - zmusi ich do dialogu. Po drugie - w wielu przypadkach konieczne będzie eksperymentowanie z nowymi sposobami działania.
Szczęście ponad pracę
Według ekspertki z Kraft Heinz Polska, dla pokolenia alfa ważna będzie również elastyczność i dbanie o dobrostan. Praca zdalna i hybrydowa będzie czymś naturalnym, a nie tylko pożądanym benefitem.
- Istotna dla alf będzie również większa swoboda w kwestii ubioru w biurze na co dzień, z naciskiem na wygodę i poszanowanie indywidualności. Jednocześnie spekuluje się, że czynniki takie jak ekspozycja na media społecznościowe od bardzo wczesnego wieku, a także spędzanie kluczowych lat rozwojowych podczas lockdownu w pandemii sprawią, że to pokolenie będzie cierpiało z powodu większych trudności związanych ze zdrowiem psychicznym - sądzi Aleksandra Czyżewska.
Odbije się to na ich sferze zawodowej i podejściu do pracy. Dla przedsiębiorców to jasny sygnał, że powinni wziąć pod uwagę zapewnienie podwładnym dostępu do benefitów well-beingowych.
- Może to być przykładowo bezpłatna opieka psychologiczna, bo właśnie takich udogodnień alfy będą szukały w firmach. Ważnym aspektem będzie także wsparcie rozwoju umiejętności społecznych, przede wszystkim komunikacji, współpracy, radzenia sobie z krytyką, argumentowania własnych racji czy rozwiązywania konfliktów - mówi Aleksandra Czyżewska.
