W ocenie 62 proc. mikroprzedsiębiorstw ankietowanych przez firmę inFakt zmiany prawne wprowadzone w 2019 r. pozostały bez większego wpływu na ich działalność gospodarczą. Za obciążające uznało je 34 proc. ankietowanych, a tylko 4 proc. przyznało, że nowe przepisy pomogły w prowadzeniu biznesu.
Wśród nowych przepisów za stwarzające najwięcej kłopotów zostały uznane: obowiązkowy split payment (25 proc wskazań), biała lista podatników (23 proc.) i limit amortyzacji przy pojazdach osobowych (12 proc.). Aż 20 proc. pytanych stwierdziło, że nie zna żadnej spośród zmian prawnych, które zaczęły obowiązywać w 2019 r. Natomiast 27 proc. badanych odpowiedziało, że nie wie o jakichkolwiek przepisach planowanych w 2020 r. Zdecydowanie najgorzej ankietowani oceniają wprowadzony w tym roku obowiązek wystawiania faktur tylko do paragonów z wpisanym Numerem Identyfikacji Podatkowej.
Wskazało na to 34 proc. pytanych. Ankietowane mikrofirmy w zasadzie nie widzą dla siebie wsparcia w zmienianym prawie. Dwie trzecie badanych uznało, że żaden z nowych przepisów nie pomógł im w 2019 r. Natomiast 7 proc. firm uznało białą listę podatników VAT za rozwiązanie, które pomoże zweryfikować wiarygodność kontrahentów. Spośród zmian, które weszły lub wejdą w życie w 2020 r., przedsiębiorcy najlepiej oceniają wprowadzenie mikrorachunku podatkowego (49 proc. wskazań), obniżenie stawki podatku dochodowego od osób fizycznych do 17 proc. i wprowadzenie Małego ZUS Plus, pozwalającego rozliczać składki zależnie od dochodu (po 22 proc.).
— Ta ostatnia regulacja odpowiada podnoszonemu od lat postulatowi firm, aby daniny na rzecz państwa były niższe — komentuje Joanna Swatowska-Rybak, kierownik badania z firmy inFakt.