NSA uwzględnił skargi UODO ws. przetwarzania danych przez banki

PAP
opublikowano: 2025-07-16 11:59

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił dwie skargi prezesa UODO i potwierdził, że ewentualne przyszłe roszczenia byłego klienta banku nie uzasadniają przetwarzania jego danych osobowych, oraz że bank nie może przetwarzać tych danych, jeśli nie doszło do zawarcia umowy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jak wskazał Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) w komunikacie prasowym, Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uznał skargę kasacyjną Prezesa UODO na wyrok sądu niżej instancji ws. byłego klienta Santander Consumer Bank. NSA przychylił się do argumentów prezesa, że bank nie może powoływać się na uzasadniony interes i przetwarzać danych osoby, z którą nie łączy go już umowa.

W sprawie tej bank sprzedał wierzytelność klienta innemu podmiotowi; podstawę przetwarzania jego danych widział właśnie uzasadnionym interesie związanym z ewentualnymi roszczeniami, np. klienta wobec banku.

Naczelny Sąd Administracyjny podzielił stanowisko Prezesa UODO, że ewentualne i niepewne roszczenia, które hipotetycznie mogłyby pojawić się w przyszłości, nie są wystarczającą przesłanką uzasadniającą przetwarzanie takich danych. A skoro nie istnieje cel, który uzasadniałby ten krok, to dane byłego klienta należy usunąć z systemu - wskazał Urząd.

Druga skarga kasacyjna, którą uwzględnił NSA, dotyczyła wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie ws. Biura Informacji Kredytowej (BIK) i ING Banku Śląskiego.

NSA uchylił wyrok dotyczący tych jednostek i zdecydował, że BIK i bank nie mogą dalej przetwarzać danych osoby, która starała się o kredyt, ale go nie dostała. Tym sam NSA potwierdził stanowisko Prezesa UODO, że jednostki te są zobowiązane do zaprzestania przetwarzania danych osobowych dotyczących zapytań kredytowych, które nie zakończyły się zawarciem umowy o kredyt. Odpada bowiem cel, jakim jest badanie zdolności kredytowej - podkreślono w komunikacie.