W październiku zarządzający OFE kupowali polskie akcje, a saldo wyniosło 356 mln zł netto. Zdaniem analityka można założyć, że w obliczu nowej reformy fundusze nie zaryzykują dalszego sprzedawania akcji, gdyż przy obecnym kształcie projektu ustawy oznaczałoby to, że zostałyby zmuszone do kupowania akcji w przyszłym roku. 6 listopada rząd przyjął projekt likwidacji OFE. Większość aktywów (po potrąceniu opłaty transferowej) zostanie przeniesiona na indywidualne konta emerytalne, które prowadzić będą TFI powstałe z przekształcenia OFE. Projekt trafił do Sejmu, a do transferu aktywów ma dojść w lipcu 2020 r.
Według obliczeń Macieja Marcinowskiego gdyby nowa reforma OFE weszła w życie dzisiaj, średnia alokacja funduszy w polskie akcje wynosiłaby 88,8 proc. (pro forma po przekazaniu 15 proc. opłaty przekształceniowej). Żaden fundusz nie byłby powyżej progu 92 proc., a do jego osiągniecia brakowałoby 4,2 mld zł. Średnia ważona jednostka OFE wzrosła w październiku o 9 proc. Najlepszy wynik osiągnął PZU OFE (+1 proc.), a najgorszy Bankowy OFE (+0,1 proc.). Od początku roku najlepszy jest Allianz OFE (+1,5 proc.) a najgorszy Bankowy OFE (-1,2 proc.).
154,9 mld zł Takie były aktywa OFE na koniec października.