Giganci telekomunikacyjni na polskim rynku w ostatnim czasie postanowili sprzedać część infrastruktury mobilnej (Play i Polsat Plus) oraz stacjonarnej (Orange). Jednocześnie intensywnie inwestują w nowe obszary działalności, które uzupełniają dotychczasową ofertę przede wszystkim pod kątem obsługi klientów biznesowych.
- Po akwizycjach w segmencie informatycznym jesteśmy jedyną grupą na polskim rynku, która oferuje klientom biznesowym cały pakiet usług pozwalających na cyfrową transformację. Niezależnie od tego, czy mówimy o firmach już zaawansowanych technologicznie, czy tradycyjnych przedsiębiorstwach przemysłowych. Bez tego bylibyśmy dla nich jak dostawcy prądu czy wody, tyle, że z internetem. Oczywiście wciąż można na tych podstawowych usługach dobrze zarabiać, ale zdecydowanie rozsądniej jest obudować to bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami - mówi Bożena Leśniewska, wiceprezeska Orange Polska ds. rynku biznesowego.
Rosnący popyt
W ciągu ostatnich czterech lat Orange więcej niż podwoił przychody z ICT, czyli usług teleinformatycznych. W pierwszym półroczu 2021 r. wyniosły one 519 mln zł i były o 10 proc. wyższe niż rok wcześniej.
- W tym segmencie jesteśmy w stanie dalej utrzymać wysoką dynamikę. Pomoże w tym rozwój szybkiego stacjonarnego i mobilnego internetu oraz wprowadzanie nowych technologii. Chodzi m.in. o internet rzeczy i rozwiązania automatyzacyjne, np. radiowych systemów identyfikacji RFID czy algorytmy sztucznej inteligencji, pozwalające na wykorzystanie zbieranych przez firmy danych - dodaje Bożena Leśniewska.

Dodatkowym motorem wzrostu dla usług tego rodzaju stała się pandemia.
- Wzrosło zainteresowanie światłowodowym dostępem dla firm i sprzętem dla pracowników, a wraz z tym całym pakietem rozwiązań informatycznych. Przygotowania do permanentnej pracy w modelu hybrydowym sprawiają, że utrzymuje się wysoki popyt na usługi chmurowe, zintegrowane rozwiązania komunikacyjne i usługi związane z cyberbezpieczeństwem. Zwłaszcza w tej ostatniej kwestii wiele firm było kompletnie nieprzygotowanych - mówi Bożena Leśniewska.
Wysokie tempo
W ogłoszonej pod koniec czerwca strategii Orange Grow telekom wskazywał usługi ICT jako „kluczowy czynnik wzrostu na rynku biznesowym" i zapewniał, że w tym segmencie jest w stanie rosnąć w tempie około 10 proc. rocznie do 2024 r.
- Dynamika wzrostu przychodów na rynku IT o 10 proc. rocznie nie wydaje się nierealnym celem do zrealizowania. Popyt na szeroko pojęte usługi IT, wdrażanie nowych rozwiązań, informatyzację już przed pandemią był bardzo wysoki, a ostatni rok przyniósł jeszcze większe zapotrzebowanie na tego typu usługi. Wysoki popyt oraz inflacja ułatwiają przeprowadzanie podwyżek cen usług IT, kompensując w ten sposób presję kosztową związaną z sytuacją na rynku pracy. Dodatkowo Orange może liczyć na pewne synergie przychodowe związane z integrację najnowszego przejęcia – Craftware - ocenia Łukasz Kosiarski, analityk DM Pekao.
Zdaniem Dominika Niszcza z Trigona dwucyfrowe tempo wzrostu jest możliwe, choć nie będzie łatwe do osiągnięcia tylko dzięki rozwojowi organicznemu.
- Zakładam, że Orange dokona jeszcze pewnych niewielkich akwizycji, ale nie liczę na znaczące zakupy - mówi Dominik Niszcz.
Infrastrukturalny dopalacz
Orange liczy na to, że duże nakłady na infrastrukturę, które poniesiono w ostatnich latach, a także te, które są jeszcze w planach, pozwolą na lepszą obsługę klientów biznesowych.
- Procentują nasze inwestycje w światłowody, które są niezbędne dla rozwoju całej gospodarki. Wierzę, że wkrótce będziemy już po aukcji 5G i zaczniemy szeroko wprowadzać rozwiązania sieciowe i technologiczne np. do dużych zakładów przemysłowych. Z perspektywy klientów indywidualnych, 5G czy światłowody przyspieszają internet. Z perspektywy klientów biznesowych, zwłaszcza w takich sektorach, jak przemysł, transport i logistyka, kluczowe jest zmniejszenie opóźnienia do niemal niezauważalnego i zwiększenie liczby urządzeń na kilometr kwadratowy - przekonuje wiceprezeska Orange.
Chodzi o to, by na terenie fabryk i centrów logistycznych można było zainstalować więcej komunikujących się ze sobą urządzeń i czujników, pozwalających na szybkie reagowanie, diagnozowanie problemów i optymalizację procesów.
- W tym kontekście IoT, AI i analiza big data nie są już tylko hasłami przykuwającymi uwagę. W ostatnim roku, jako jedyny operator w Polsce, wprowadziliśmy pilotażowo w zakładach przemysłowych konkretne rozwiązania w sieci 5G, działające już na docelowych częstotliwościach. Zrobiliśmy to m.in. w fabryce Miele w Ksawerowie i w Łódzkiej SSE. Takich sieci kampusowych będzie szybko przybywać - mówi wiceprezeska Orange.
Do tej pory w transformacji cyfrowej najbardziej zaawansowane były usługi finansowe, czyli banki i ubezpieczyciele.
- Niemal równo z nimi szedł sektor detaliczny i duże sieci sklepów. Teraz dołącza logistyka, gdzie potrzebne są rozwiązania internetu rzeczy, a następny będzie przemysł. Dlatego podzieliliśmy nasz zespół ICT na 9 pionów, mających pilotować transformację cyfrową u klientów z poszczególnych sektorów gospodarki - mówi Bożena Leśniewska.
Budowanie łańcucha
Informatyczna działalność Orange w Polsce długo skoncentrowana była w spółce Integrated Solutions, dostarczającej zintegrowane rozwiązania informatyczne. W ostatnich latach telekom zaczął jednak rozszerzać zakres usług dzięki akwizycjom.
W pierwszej połowie 2019 r. za prawie 200 mln zł kupił firmę BlueSoft, która wcześniej świadczyła dla Orange liczne zlecenia. BlueSoft zajmuje się głównie tworzeniem i integracją aplikacji m.in. portali klienckich dla e-handlu, a także systemów back-office'owych. Pod koniec ubiegłego roku w ramach transakcji wartej 110 mln zł Orange przejął spółkę Craftware zajmującą się systemami CRM.
- Dzięki temu możemy teraz dostarczyć cały zakres rozwiązań, niezbędnych w transformacji cyfrowej firmy. Od podstaw, czyli szybkiego internetu, przez usługi chmurowe, infrastrukturalne oraz cyberbezpieczeństwa dostarczane w modelu integratorskim, a na oprogramowaniu i aplikacjach kończąc. W ten sposób tworzymy rozwiązania w pełni dopasowane do potrzeb poszczególnych branż i konkretnych klientów, które usprawniają ich biznes oraz systemy interakcji z ich klientami - mówi wiceprezeska Orange Polska.
Bożena Leśniewska podkreśla, że w całej grupie Orange tylko międzynarodowa spółka Orange Business Services ma podobny profil.
- Dla pozostałych spółek w grupie Orange jesteśmy punktem odniesienia i wskazujemy kierunek, w którym będzie podążał rynek. W ramach obecnej strategii będziemy koncentrować się na dobrym zmonetyzowaniu inwestycji w BlueSoft i Craftware, ale ciągle szukamy nowych kompetencji, pozwalających na poszerzenie oferty. Częściowo robimy to własnymi siłami. Mam na myśli np. procesy, które wdrożyliśmy wewnętrznie, by spersonalizować kolejne oferty dla klientów indywidualnych i tym samym ograniczyć churn [wskaźnik rezygnacji z usług - red.], a teraz oferujemy je także naszym klientom biznesowym. Nie wykluczamy jednocześnie kupienia kolejnych kompetencji na rynku, związanych zwłaszcza z analizą danych i AI - mówi Bożena Leśniewska.
Płacowa presja
Co w najbliższych latach może wpływać negatywnie na rentowność biznesu Orange w segmencie B2B?
- To samo, co w całym sektorze IT, czyli stale rosnąca presja na wynagrodzenia. Oprócz tego oczywiście na rentowność może wpływać zmiana otoczenia konkurencyjnego. Myślę, że główną intencją rozwoju segementu ICT nie jest bezpośrednia konkurencja z największymi spółkami IT w Polsce, jak np. Asseco czy Comarch, a poszerzenie oferty produktowej dla klienta B2B, która pozwoli na zwiększenie generowanego strumienia przychodów od takiego klienta, a także wzmocni jego lojalność wobec Orange - ocenia Konrad Księżopolski z Haitonga.
Podobnie widzi to Łukasz Kosiarski.
- Głównym czynnikiem wpływającym na rentowność od strony kosztowej powinna być presja na płace informatyków, także w kontekście proponowanych zmian podatkowych dla kontraktów B2B oraz coraz częstszych przypadków pracy zdalnej informatyków dla firm z Zachodu. Z drugiej strony mocny popyt na usługi zapewnia możliwość pozyskania nowych klientów i przeniesienia presji kosztowej na ceny usług. Co do zasady biznes integracyjny z dużym elementem sprzedaży sprzętu jest niżej marżowy niż sprzedaż własnych produktów, więc ewentualna akwizycja rentownej spółki IT sprzedającej oprogramowanie mogłaby podwyższyć rentowność w całym segmencie - mówi analityk DM Pekao.