Orbán podkreślił, że między USA a Węgrami istnieją „mechanizmy wzajemnej pomocy”, które mogłyby zostać wykorzystane w razie gwałtownej przeceny forinta. Jak dodał, waluta bywała już wielokrotnie podatna na ataki spekulacyjne, a ewentualna interwencja amerykańska miałaby zapobiec dalszym turbulencjom.
Z wypowiedzi premiera wynika, że temat wsparcia został poruszony po jego niedawnym spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem. Strona amerykańska nie potwierdziła jednak podpisania żadnego porozumienia, a Orbán zaznaczył, że zakres i formy ewentualnej pomocy wymagałyby doprecyzowania.
Forint mocny, ale rynek reaguje nerwowo
Pomimo napiętej sytuacji politycznej oraz zwiększenia planowanego deficytu budżetowego, kurs forinta wobec euro utrzymuje się w pobliżu najwyższych poziomów od około półtora roku. W piątek waluta pozostawała stabilna, lecz komentarze premiera — zamiast uspokoić rynek — spotęgowały obawy inwestorów o kondycję finansów publicznych.
Na początku tygodnia węgierskie aktywa straciły na wartości po ogłoszeniu wyższej ścieżki deficytu, co ma umożliwić finansowanie programów wydatkowych przed wyborami. Orbán zapewnia jednak, że kraj nie stanie przed potrzebą nadzwyczajnej pomocy na skalę porównywalną z Argentyną, a rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi mają charakter prewencyjny.
Rosną wydatki przed wyborami – ostrzeżenia ekonomistów
Dodatkowe środki kierowane na programy społeczne mają wzmocnić pozycję polityczną rządu przed wyborami zaplanowanymi na kwiecień 2026 r. Ekonomiści alarmują jednak, że nadmierna ekspansja fiskalna może pogłębiać nierównowagi w gospodarce i zwiększać presję na krajową walutę.
Gospodarka z szansami na odbicie, ale nie bez ryzyka
Mimo narastających napięć fiskalnych krótkoterminowe prognozy gospodarcze dla Węgier zakładają stopniowe ożywienie. W 2025 r. wzrost PKB ma wynieść około 2,5–3 proc., wspierany stabilizacją inflacji i odbudową konsumpcji prywatnej.
W 2026 r. tempo wzrostu ma przyspieszyć do około 3 proc., m.in. dzięki poprawie nastrojów inwestorów i zwiększonemu napływowi środków z Unii Europejskiej.
Po okresie wysokiej inflacji oczekuje się, że w 2025 r. dynamika cen ustabilizuje się w przedziale 3–4 proc., a rok później zbliży się do celu wyznaczonego przez bank centralny.
