W poniedziałek szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej została zapytana w Polsat News o projekt podatku CIT dla banków. Jak oceniła minister, jest to potrzebne działanie.
- Jeszcze rok temu, kiedy ja to zaczęłam podnosić i cała formacja, wszyscy mówili nie, lobby bankowe ruszyło w różnych artykułach. I dzisiaj jesteśmy w tym punkcie, gdzie minister finansów przedkłada ten projekt. On jest nieco inny od tego, który ja bym uważała za optymalny - wyjaśniła Pełczyńska-Nałęcz.
Nowocześniejsze rozwiązanie
Szefowa MFiPR dodała, że gdyby zależało to od niej, wprowadziłaby podatek od nadmiarowych zysków, który oceniła jako nowoczesne rozwiązanie.
- Myślę, że byłoby lepsze, ale to jest wystarczająco dobre. Jesteśmy w koalicji i tak uważamy, że bardzo dobrze, że ten nasz punkt widzenia został wzięty pod uwagę - oceniła szefowa resortu funduszy. Wcześniej zaznaczyła, że Polska2050 wniosła ten temat do debaty publicznej.
- To, gdzie marża odsetkowa jest po prostu zawyżona przez banki, to jest wystarczająco dobre rozwiązanie, dlatego że motywuje banki do tego, żeby zamiast dawać kredyty niewielu, bardzo wysoko oprocentowane, zrobić wreszcie kredyty dla wielu, ale oprocentowane niżej. To jest bardzo potrzebne dla naszego rozwoju. - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Wyjaśniła, że banki powinny służyć jako mechanizm rozwojowy dla wszystkich obywateli. - Mamy niedokredytowane przedsiębiorstwa, niedokredytowaną gospodarkę, a banki nie służą do tego, żeby po prostu siedzieć na górze złota - oceniła szefowa MFiPR.
Wywarcie presji
Według Pełczyńskiej-Nałęcz propozycja ministra finansów wywrze na banki potrzebną presję. - Polskie banki naprawdę muszą zacząć myśleć innowacyjnie pod kątem tego, żeby wysilić się, żeby zarobić. A na dodatek te środki, które dzisiaj wypływają w ogromnym stopniu w postaci dywidend za granicę, trafią na dobro wspólne do budżetu, na zdrowie, na bezpieczeństwo - powiedziała minister.
Dodatkowa danina
W zeszłym tygodniu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych, zakładający podniesienie stawki CIT płaconego przez banki do 23 proc., przy czym w roku 2026 stawka ta będzie wynosić 30 proc., a w roku 2027 – 26 proc. Z kolei rozpoczynające działalność podmioty, których przychody nie przekroczyły 2 mln euro, będą płacić stawkę 13 proc. (obecnie stawka ta wynosi 9 proc.). Jednak w roku 2026 ta stawka będzie wynosić 20 proc., a w roku 2027 – 16 proc.
Zgodnie z projektem przepisy dotyczące zmian w podatku dochodowym od banków mają wejść w życie od 1 stycznia 2026 r., zaś te odnoszące się do podatku bankowego – od 1 stycznia 2027 r.
Środki dla budżetu
Jak tłumaczył minister finansów Andrzej Domański, obecnie banki mają rekordowe zyski. - I w sytuacji, kiedy finanse publiczne mają swoje potrzeby, mówiłem przed chwilą o nakładach na bezpieczeństwo, muszę jako minister finansów odpowiedzialny za budżet szukać również źródeł dochodów, więc moim zdaniem nie powinno dziwić, że chcemy ten CIT dla sektora bankowego podnieść - argumentował szef MF.