Polskie Huty Stali, w skład których wchodzą cztery huty: Katowice, Sendzimira, Cedler, Florian, przejmą walcownię, należącą do Huty Baildon (HB) w upadłości. Jest ona jedną z najnowocześniejszych w Europie. Jej budowa pochłonęła ponad 220 mln zł. Zabrakło jednak około 20 mln zł na jej uruchomienie. Wysokie zadłużenie, sięgające 500 mln zł, doprowadziło hutę do upadłości, ogłoszonej w połowie maja. Inwestycje w HB były finansowane głównie kredytem bankowym, którego udzieliło konsorcjum banków, na czele ING BSK. Syndyk próbował znaleźć inwestora dla walcowni, ale bez powodzenia.
— Zdecydowaliśmy się na przejęcie walcowni, ponieważ będzie ona przerabiać część półproduktów Huty Katowice na wyroby gotowe, pręty, stal zbrojeniową — mówi Jerzy Podsiadło, prezes PHS.
Jego zdaniem, produkcja w walcowni może być uruchomiona we wrześniu. Zatrudnienie znajdzie tam 100-120 osób. PHS ma przejąć zakład w drodze licytacji. W przedsięwzięcie zaangażował się ING BSK.
— Ostateczną decyzję podejmiemy po zapoznaniu się biznesplanem przedsięwzięcia — mówi Grzegorz Cywiński, wiceprezes ING BSK.
Sygnatariuszami deklaracji uruchomienia produkcji w Hucie Baildon byli: Andrzej Kasprzyk, syndyk, Jerzy Podsiadło, Grzegorz Cywiński oraz Lechosław Jarzębski, wojewoda śląski.