"Dziś płynność na rynkach może być ograniczona ze względu na nadchodzące święta wielkanocne i brak inwestorów m.in. z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Przy pustym kalendarium istotnych publikacji zarówno w kraju jak i za granicą sesja może mieć spokojny przebieg, a zakres zmian na różnych klasach aktywów może być ograniczony" - napisali w porannym komentarzu ekonomiści Banku Millennium.
"Kurs EUR/PLN najprawdopodobniej pozostanie poniżej 4,30, a rentowności obligacji utrzymają się na dosyć niskich poziomach. Biorąc pod uwagę, że oczekuje się obniżki stóp procentowych już w maju nawet o 50 pkt baz. trudno spodziewać się istotnej korekty rentowności w górę" - dodali.
Jak uważają ekonomiści ING Banku Śląskiego, w czwartek spokój rynków bazowych i brak rynkowej reakcji na najważniejsze wydarzenie wczorajszej sesji tj. posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, sprzyjały konsolidacji notowań EUR/PLN.
"Niezmiennie oczekujemy uspokojenia ruchów EUR/PLN i konsolidacji wokół poziomu 4,28 +/- 2 grosze. Nieco emocji – za sprawą czynników krajowych – może pojawić się w przyszłym tygodniu przy okazji publikacji zestawu marcowych danych z polskiej gospodarki. Przypomnijmy, iż prezes Narodowego Banku Polskiego częściowo uzależniał skalę obniżki stóp procentowych w maju od wymowy odczytu o sprzedaży detalicznej, czy wynagrodzeń. Słabość danych ugruntowałaby oczekiwania na cięcie stóp procentowych o 50 bp. w przyszłym miesiącu" - napisali ekonomiści w komentarzu.
RYNEK DŁUGU
Jak oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego, czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego doprowadziło do sporych przetasowań na rynku niemieckich obligacji. Rentowność 10-letniego Bunda obniżyła się o ok. 5 bp. a 2-latka aż o 12 bp.
"W czwartek ruchy rynku niemieckiego motywowane komentarzami C. Lagarde kopiowała polska 10-latka. W efekcie dochodowość krajowego długiego końca krzywej obniżyła się o ok. 5 bp. do 5,24 proc. Dzisiejsza sesja powinna w naszej ocenie przynieść stabilizację notowań z uwagi na nieobecność inwestorów z rynków rozwiniętych, jak również puste kalendarium istotnych danych makroekonomicznych" - napisali ekonomiści ING BŚ.
"Pełna płynność rynku powróci w przyszłym tygodniu, a wtedy nastroje kształtować będą zarówno krajowe dane makro, jak również wstępne odczyty PMI ze strefy euro i USA, Beżowa Księga Fed, czy niemiecki indeks Ifo" - dodali.
