Pieniądze z KPO to szansa dla zbrojeniówki

Agnieszka ZielińskaAgnieszka Zielińska
opublikowano: 2025-02-23 20:00

20 mld zł z KPO może zostać przekierowane na obronność. Zdaniem ekspertów to może być koło zamachowe przemysłu zbrojeniowego.

  • co eksperci sądzą na temat pomysłu przekierowania pieniędzy z KPO na obronność
  • jakie wyzwania się z tym wiążą
  • na co można przeznaczyć 20 mld zł
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej, znalazła sposób na dofinansowanie przemysłu zbrojeniowego — pieniądze na ten cel będą pochodzić z funduszy zaoszczędzonych w KPO. Największy potencjał, jej zdaniem, znajduje się w programie Zielona transformacja miast. W ramach tej puli jest 40 mld zł dostępnych w formie preferencyjnych pożyczek dla samorządów z możliwością ich umorzenia. Włodarze miast sięgnęli dotychczas zaledwie po połowę tej kwoty.

— Około 20 mld zł z tej puli można byłoby wykorzystać na cele związane z bezpieczeństwem — powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Największe wyzwanie

Eksperci zajmujący się obronnością pozytywnie oceniają ten pomysł.

— Potrzeby przemysłu zbrojeniowego są tak duże, że każda złotówka znajdzie zastosowanie — mówi Mariusz Marszałkowski, ekspert w zakresie bezpieczeństwa, energetyki i polityki wschodniej.

Podkreśla, że wszystkie projekty zbrojeniowe są bardzo kosztochłonne, maszyny, które służą do produkcji uzbrojenia, są robione na zamówienie, a na taki sprzęt czeka się bardzo długo.

Jego zdaniem w tej sprawie na razie brakuje jednak odpowiedzi na wiele pytań.

— Nie wiadomo, czy będą to granty, czy pożyczki. Minister mówiła wstępnie o drugiej opcji, więc nie każde zbrojeniowe przedsiębiorstwo będzie mogło z tego skorzystać — mówi Mariusz Marszałkowski.

Największym wyzwaniem będzie jednak przekonanie urzędników KE.

— Pani minister wyszła z dobrą inicjatywą, ale zapewne rekonstrukcja planów wydatkowania KPO będzie wymagała konieczności jej uzgodnienia z KE — uważa ekspert.

KE może ponadto nie zgodzić się na zwiększenie dopuszczalnego poziomu wydatków na zbrojenia. W ostatnim czasie nie zgodziła się m.in. na wykluczenie wydatków obronnych Polski z procedury nadmiernego deficytu.

Rekordowy pułap

Mateusz Kacperski, ekspert Fundacji Pułaskiego, zwraca uwagę na inną kwestię.

— Przekierowanie 20 mld zł z KPO na przemysł obronny będzie oznaczać, że w 2025 r. Polska wyda na obronność ponad 206 mld zł — wydatki sięgną więc rekordowych 5,2 proc. PKB. Tym samym pod tym względem Polska umocniłaby się na pozycji lidera wśród państw członkowskich NATO — podkreśla ekspert.

Za Polską uplasują się więc takie kraje jak USA czy Estonia — oba wydają na obronność 3,4 proc. PKB.

— Jedną z kluczowych kwestii będzie zdefiniowanie strategii inwestycyjnej dla pieniędzy KPO, które powinny służyć dokapitalizowaniu nie tylko państwowego przemysłu. Jedną z opcji racjonalnego wykorzystania pieniędzy może być powołanie narodowego funduszu, z którego finansowane byłyby np. innowacje w przemyśle obronnym — sugeruje ekspert Fundacji Pułaskiego, dodając, że pieniądze z KPO mogłyby stać się kołem zamachowym dla rozwoju w nim sztucznej inteligencji.

Ponadto resort funduszy i resort rozwoju powinny stworzyć transparentną strategię przekazywania funduszy z KPO zarówno na uczelnie wyższe, do instytutów badawczych, jak też do publiczno-prywatnych funduszy venture capital.

— Te podmioty, do tej pory marginalizowane na rzecz finansowania dużych kontaktów zbrojeniowych z udziałem zagranicznych przedsiębiorstw, mogłyby z powodzeniem inwestować pieniądze z KPO w rozwój innowacyjnych technologii obronnych — uważa ekspert Fundacji Pułaskiego.