W III kwartale 2025 r. realny PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2020) zwiększył się 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,8 proc.
Produkt krajowy brutto #PKB niewyrównany sezonowo w 3 kwartale 2025 r. zwiększył się realnie o 3,8% rok do roku,
— GUS (@GUS_STAT) December 1, 2025
🔗https://t.co/xQ4moV5k5f#GUS #statystyki #RachunkiNarodowe #gospodarka pic.twitter.com/KkdyZGmEAN
Realny PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) również zwiększył się o 3,8 proc. rok do roku.
Z danych GUS wynika, że inwestycje w III kw. wzrosły o 7,1 proc. rdr, konsumpcja prywatna o 3,5 proc. rdr, a popyt krajowy o 3,7 proc. rdr.
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w III kw. 2025 r. konsumpcja prywatna w Polsce wzrosła o 4,5 proc. rdr, inwestycje o 4,3 proc. rdr, a popyt krajowy o 4,4 proc. rdr.
Analitycy: struktura wzrostu PKB zaskoczyła
Analitycy Banku Pekao zwrócili uwagę, że wzrosty poszczególnych składowych PKB rozłożyły się inaczej niż prognozowano.
🇵🇱 PKB Polski w III kwartale wzrósł o 3,8% r/r (minimalnie szybciej niż w pierwszym szacunku), ale jego struktura znowu zaskakuje:
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) December 1, 2025
🔹konsumpcja prywatna wzrosła jedynie o 3,5% (miało być 4,5% r/r)
🔹konsumpcja publiczna dołożyła 1,5 pkt. proc. do wzrostu, nie wiadomo za bardzo… pic.twitter.com/r0hHiE1VSC
"Te dane nie zmieniają całorocznej prognozy (3,6 proc. w 2025 r.), ale powinny nieznacznie przesunąć akcenty. Więcej inwestycji, mniej konsumpcji" - napisali.
Ekonomiści z ING Banku Śląskiego - Rafał Benecki i Adam Antoniak - ocenili, że pełne szacunki PKB za III kw. 2025 dostarczają RPP argumentów, że pomimo postępującego ożywienia, inflacja pozostanie niska.
"Unikamy boomu konsumpcyjnego pomimo wysokiej dynamiki dochodów w poprzednich kwartałach. Poprawa inwestycji w III kw. to zapewne odzwierciedlenie wydatków obronnych, bo inne dane pokazują, że inwestycje prywatne wolno odbijają. Ten cykl gospodarczy w większym stopniu polega na usługach (w tym tych, gdzie następuje automatyzacja i duży udział technologii, np. logistyka, usługi konsultingowe - 'shared services'), a mniej na przemyśle, a więc jest mniej pracochłonny (spadek zatrudnienia notowaliśmy jeszcze w listopadzie)" - stwierdzili w swoim komentarzu.
