Polacy biją się o ogródki

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2020-05-27 22:00

Mieszkania z kawałkiem zieleni sprzedają się na pniu. Analitycy przekonują, że to one są obecnie najbardziej odporne na spadki cenowe.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego mieszkania z ogródkami cieszą się tak dużym powodzeniem,
  • czy tego rodzaju nieruchomości są dobrą lokatą kapitału,

Kwarantanna związana z pandemią koronawirusa zmieniła preferencje zakupowe rodaków. W okresie od początku kwietnia do 5 maja 2020 r. popyt na mieszkania z ogródkami był o 60 proc. wyższy niż w marcu — wynika z danych portalu Otodom. Jeszcze większy wzrost zapytań — o 63 proc. — zaobserwowano w przypadku mieszkań z tarasami. O 19 proc. zwiększyła się natomiast liczba wyszukań nieruchomości z balkonami. — Epidemia spowodowała, że szukamy większych przestrzeni, kontaktu z naturą, prywatności, ucieczki przed restrykcjami — twierdzi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Skrawek natury

O rosnącym popycie na lokale z ogródkami mówią także deweloperzy.

— W związku z obostrzeniami w korzystaniu z przestrzeni publicznych klienci jeszcze chętniej rozglądają się za mieszkaniami z ogródkiem, które pozwalają swobodnie spędzać czas na świeżym powietrzu — informuje Grzegorz Smoliński, dyrektor sprzedaży w spółce Dom Development.

Zdaniem Mariusza Delury, lidera biura sprzedaży Bemowo z firmy Profbud, mieszkanie z kawałkiem terenu zielonego może być traktowanejako alternatywa dla domu.

— Utrzymanie domu i prace z tym związane są czasochłonne i powodują wiele kosztów, które należy pokryć z własnego budżetu. Nawet jeśli w tej chwili ktoś uważa, że to doskonała alternatywa dla mieszkania, które planował kupić, za chwilę może dojść do wniosku, że jednak własne „M” jest wygodniejszym rozwiązaniem. Zielona przestrzeń, którą dają balkony, tarasy czy ogródki ulokowane na parterach, ma szansę cieszyć się niesłabnącym zainteresowaniem w dłuższej perspektywie — przewiduje Mariusz Delura.

Zmiany w preferencjach kupujących widzi także Ewa Perkowska, członek zarządu i dyrektor pionu handlowego Budimeksu Nieruchomości.

— Klienci chętniej pytają o mieszkania z dużymi balkonami i tarasami — są rezerwowane jako pierwsze, czego przykładem jest II etap naszego osiedla Wola Skwer w Warszawie. Pojawia się również więcej pytań o mieszkania z ogródkiem — zauważa Ewa Perkowska.

Mocna stawka

Analitycy twierdzą, że mimo trudnej sytuacji rynkowej, spowodowanej pandemią koronawirusa, nieruchomości z dostępem do zieleni będą trzymać ceny.

— Deweloper, który je posiada, raczej nie zdecyduje się na obniżki, bo wie, że takie lokale mają wyjątkową wartość — przekonuje Marcin Krasoń, ekspert obido.pl.

Podobne obserwacje ma Bartosz Turek.

— Mieszkania z ogródkami i tarasami powinny się zachowywać lepiej niż cały rynek. Tymczasem — według najnowszych danych Sonar Home — ceny ofertowe nieruchomości w Warszawie spadły ostatnio zaledwie o 1 proc. W przypadku nowych ofert spadek może być wyższy, ale i tak szacuję go na niskim poziomie 200- 300 zł za m kw. — mówi Bartosz Turek.

OKIEM EKSPERTA

Stara nowa rzeczywistość

JAROSŁAW JĘDRZYŃSKI, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Oferty lokali parterowych z ogródkiem zawsze cieszyły się bardzo dużym wzięciem, teraz zapewne będzie ono znacznie większe. Nasze dane nie potwierdzają jednak wzrostu zainteresowania mieszkaniami większymi czy wręcz dużymi w czasie lockdownu. Powodem jest pogorszenie sytuacji gospodarczej oraz zmiany warunków finansowania zakupów mieszkaniowych przez banki, m.in. wzrost wkładu własnego. Dobrze będzie, jeśli w przewidywalnej przyszłości średni metraż deweloperskiego lokum nie ulegnie dalszemu spadkowi, bo o wzrostach tymczasem raczej nie ma co marzyć.