- Albo akcje przejmuje spółka założona przez menedżerów z BZ WBK oraz polskich inwestorów, albo Irlandczycy sprzedają akcje inwestorowi branżowemu, albo wreszcie udaje im się przetrwać ciężki okres i nie pozbywają się polskiej perły w swoim imperium – mówi „Rzeczpospolitej” osoba związana z transakcją.
Według gazety, ostateczna decyzja co do przyszłości BZ WBK powinna zapaść do końca tego miesiąca.
Szczególnie ciekawy jest pierwszy wariant. Byłoby to rekordowa transakcja typu MBO (wykup menedżerski). Pakiet 70 proc. kapitału w posiadaniu AIB jest wart blisko 5 mld zł. Ciekawe też, kim byliby „polscy inwestorzy”. Niedawno pb.pl informował, że przejęcie analizuje PZU, największy polski ubezpieczyciel.
– Taką inwestycją mogliby być zainteresowani najwięksi polscy biznesmeni. Na pewno ci z Poznania, i ci z Wrocławia. Z oboma tymi miejscami jest związany Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK – twierdzi rozmówca „Rzeczpospolitej”.
BZ WBK i AIB nie komentują informacji dziennika.