Spółka Dominiki Kulczyk zasili markety budowlane prądem z wiatru i słońca

Kamila WajszczukKamila Wajszczuk
opublikowano: 2025-08-28 20:00

Prywatna grupa energetyczna podpisała wartą ponad 100 mln zł umowę na sprzedaż zielonej energii. Odbiorcą będą sieci sklepów Grupy Adeo w Polsce.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na czym polega umowa zawarta pomiędzy Polenergią a Grupą Adeo
  • jakie są perspektywy dla tego rodzaju umów w Polsce
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polenergia, energetyczna grupa kontrolowana przez Dominikę Kulczyk, będzie sprzedawać energię odnawialną na potrzeby sieci sklepów Leroy Merlin i Bricoman, należących do francuskiej Grupy Adeo. Firmy podpisały właśnie umowę w formule PPA (power purchase agreement), czyli kilkuletni kontrakt na sprzedaż energii produkowanej w konkretnych źródłach wytwórczych na rzecz danego odbiorcy. Wartość kontraktu to ponad 100 mln zł, a przewidywany czas obowiązywania to osiem lat.

– Podpisaliśmy jedną z największych umów na dostawy bezemisyjnej energii w historii naszej grupy – mówi Adam Purwin, prezes Polenergii.

Stabilność dostaw i kosztów

Leroy Merlin Polska będzie rocznie odbierać od Polenergii 41 GWh, a Bricoman Polska 4 GWh energii odnawialnej. Produkcję prądu zapewnią Farma Wiatrowa Grabowo i Farma Fotowoltaiczna Strzelino. Firmy podpisały też umowę regulującą usługi bilansowania energii.

Dla Leroy Merlin to już druga długoterminowa umowa na zakup energii ze źródeł odnawialnych. W marcu 2024 r. sieć podpisała dziesięcioletni kontrakt z firmą Better Energy na dostawy 14 GWh rocznie.

– Kolejna długoterminowa umowa PPA zapewni wieloletnie zabezpieczenie dostaw stabilnej kosztowo i zeroemisyjnej energii odnawialnej. Zmniejszy to emisje, za które odpowiadają polskie spółki Grupy Adeo o ponad 25 tys. ton CO2 rocznie – mówi Matthieu Pihery, prezes Leroy Merlin Polska.

Wzrostowy rynek

Dla odbiorcy energii umowa PPA to nie tylko sposób na zazielenienie, ale też zabezpieczenie cen energii w dłuższym okresie. Dla sprzedawcy - sposób na zagwarantowanie sobie stabilnych przychodów. Prezes Polenergii spodziewa się, że firma będzie zawierać coraz więcej takich kontraktów.

– W Polsce jest przestrzeń do zawierania umów PPA. Spodziewamy się, że ten rynek będzie się rozwijał w najbliższych latach. W Polenergii mamy plan, żeby do 2028 r. niemal podwoić wolumen energii sprzedawanej w kontraktach tego typu – mówi Adam Purwin.

Z tym że rynek się rozwija zgadza się Szymon Kowalski, wiceprezes Fundacji RE-Source Poland Hub, która zajmuje się współpracą odbiorców i producentów energii z OZE. Dostrzega jednak tendencję do większej ostrożności i skracania okresu, na jaki są zawierane umowy. O ile dawniej dominował okres 10 lat, to teraz jest to częściej osiem.

– Niemniej jednak umów tych przybywa i wydaje się, że w najbliższych latach trend ten się nie zmieni. Zwłaszcza że tego typu umowami zainteresowani są również nowi odbiorcy, jak choćby jednostki publiczne – mówi Szymon Kowalski.

Dodaje, że wpływa na to rosnąca moc źródeł odnawialnych, których właściciele najchętniej sprzedawaliby energię właśnie w formule PPA. W szczególności dotyczy to fotowoltaiki. Jej łączna moc zainstalowana w Polsce przekroczyła już 23 GW.