Polska, Włochy i Austria dołączyły do grupy, która zaapeluje do ministrów ds. konkurencji UE o znalezienie rozwiązania pozwalającego uniknąć kar dla producentów samochodów, którzy nie spełnią nowych norm emisji, mających obowiązywać od 2025 roku. Koalicja, obejmująca również Bułgarię, Czechy, Rumunię i Słowację, postuluje także dopracowanie polityki motoryzacyjnej poprzez równoważenie działań stymulujących popyt z wsparciem inwestycji.
Wzmacnianie pozycji europejskich producentów na arenie międzynarodowej to jeden z priorytetów przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w jej drugiej kadencji, która potrwa do 2029 roku. Podczas środowego zatwierdzenia nowego składu Komisji przez Parlament Europejski von der Leyen nazwała europejski przemysł motoryzacyjny „dumą Europy” i zobowiązała się do zapewnienia, że „przyszłość motoryzacji nadal będzie tworzona w Europie”.
Von der Leyen zapowiedziała, że osobiście będzie przewodniczyć nowemu, stałemu dialogowi strategicznemu z sektorem motoryzacyjnym i innymi kluczowymi interesariuszami. Tymczasem Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów alarmuje, że europejscy producenci zmagają się z poważnymi wyzwaniami, takimi jak słabnący popyt na pojazdy elektryczne, rosnące koszty produkcji i zaostrzone przepisy dotyczące emisji CO2. Branża ostrzega, że kary za niespełnienie norm emisji, które wejdą w życie w 2025 roku, mogą wynieść miliardy euro. Sytuację dodatkowo komplikuje coraz większa obecność chińskich producentów samochodów elektrycznych na europejskim rynku.