Polskie firmy i przedsiębiorcy nabyli w 2024 r. łącznie ponad 376 tys. nowych aut osobowych tj. o 9,3 proc. więcej w porównaniu z poprzednim rokiem, co przekłada się na wzrost wolumenu o 32 tys. rdr. Wzrost sprzedaży był w przypadku najmniejszych firm wyższy niż wśród większych organizacji i wyniósł odpowiednio 34,1 i 9,3 proc., co przekłada się wolumenowo odpowiednio na 44 i 32 tys. samochodów.
Według danych PZWLP w 2024 roku na potrzeby najmu długoterminowego kupiono o 4,5 proc. więcej nowych samochodów osobowych niż rok wcześniej, łącznie 89,4 tys. aut. W 2024 roku długoterminowo wynajmowany był zaś niemal co czwarty nowy pojazd osobowy spośród aut, które trafiały do firm i przedsiębiorców.
Jak wskazano w raporcie, rynek najmu długoterminowego aut w Polsce konsekwentnie rośnie. Pod względem najważniejszego dla tej branży wskaźnika, czyli łącznej liczby sfinansowanych i oddanych do użytkowania samochodów w ramach usługi najmu długoterminowego, liczba wykorzystywanych w ten sposób samochodów zwiększyła się w ub.r. o 8,5 proc. rdr.
W ocenie prezesa PZWLP Roberta Antczaka rok 2024 był dla branży najmu długoterminowego w Polsce wymagający. "Wielkość sfinansowanej i zarządzanej aktywnej floty wzrosła o 8,5 proc., a podobna dynamika utrzymywała się przez cały rok, niemniej oczekiwania branży były większe. Tempo wzrostu branży nakręcała dynamika w segmencie mikro i małych przedsiębiorców, spośród których coraz więcej korzysta z najmu. Trzon klientów naszej branży wciąż jednak stanowią duże firmy" - zauważył Antczak.
Niepewna sytuacja gospodarcza wpływała - w opinii prezesa PZWLP - na większą ostrożność przy podejmowaniu przez duże firmy decyzji dotyczących powiększania czy wymiany floty. Tempo wzrostu rynku w 2024 r. było więc wolniejsze od tego obserwowanego rok czy dwa lata temu. "Mówiąc bardziej obrazowo, główny motor napędowy branży wynajmu długoterminowego w Polsce, a więc duże firmy, pracował w zeszłym roku na niższych obrotach, co rzutowało na sytuację całej branży" - stwierdził Antczak.
Prezes związku zwrócił uwagę, że lepsza dynamika sprzedaży była obserwowana w sektorze mikro i małych firm, które w przypadku wynajmu długoterminowego, odwrotnie niż przypadku klasycznego leasingu, stanowią nadal mniejszą część klientów branży. "Należy jednak podkreślić, że rynek najmu długoterminowego w Polsce, niezależnie od sytuacji gospodarczej, konsekwentnie każdego roku rośnie i jest to jedna z najchętniej wykorzystywanych form finansowania samochodów przez firmy i przedsiębiorców w naszym kraju" - zaznaczył Antczak.
Jak wskazano w raporcie, w liczącej na koniec roku 2024 r. blisko 276 tys. pojazdów stanowiących flotę aut wynajmowanych klientom przez firmy skupione w PZWLP, najpopularniejszymi modelami były Skoda Octavia, Toyota Corolla i Kia Ceed.
Rok 2024 był też kolejnym, kiedy w szybkim tempie postępowała transformacja napędów stosowanych w wynajmowanych autach. W ub.r. umocnił się jednak trend wypierania samochodów z silnikami wysokoprężnymi przez auta nisko- i zeroemisyjne.
Odsetek aut wyposażonych w benzynowe jednostki wynosił na koniec 2024 roku 54,9 proc. i urósł w ciągu roku o 0,2 p.p. Diesle stanowiły już niewiele ponad 30 proc. ogółu, a ich udział w łącznej flocie w wynajmie długoterminowym zmniejszył się o 2,9 p.p. w ciągu roku. Najszybciej natomiast zwiększał się odsetek samochodów z napędami hybrydowymi i aut w pełni elektrycznych (BEV). Na koniec grudnia 2024 roku ich udział osiągnął 14 proc. i był większy o 2,7 p.p. niż rok wcześniej.
"Wciąż relatywnie niewielki, ale z pewnością już nie marginalny, jak to miało miejsce jeszcze 3-4 lata temu, pozostawał odsetek samochodów w pełni elektrycznych i wynosił na koniec minionego roku 3,4 proc., o 1,1 p.p. więcej niż rok wcześniej" - zauważono w raporcie.
Wskazano również, że ubiegły rok był trudny dla branży Rent a Car w Polsce. "Sytuacja makroekonomiczna odciska wyraźne piętno na działalności wypożyczalni samochodów. W strukturze klientów firm Rent a Car w Polsce, odmiennie niż np. w USA, czy krajach południowej Europy, największą część stanowią firmy korzystające z wypożyczalni aut np. przy okazji podróży biznesowych, realizacji okresowych projektów czy w sytuacjach awaryjnych. Ze względu na wysokie koszty działalności, firmy poszukują obecnie oszczędności i ograniczają wydatki" - wskazał Paweł Piórkowski z PZWLP.