Przygotowywana przez parlament ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa zapowiada dla firm udzielających wsparcia przede wszystkim możliwość zaliczania związanych z tym wydatków do kosztów. Zgodnie z tą tzw. specustawą prawo takie uzyskają zarówno przedsiębiorcy objęci podatkiem dochodowym od osób fizycznych (PIT), jak i od osób prawnych (CIT).
Wydatki z ulgą
Do kosztów uzyskania przychodów przedsiębiorcy wliczą wydatki na wytworzenie lub nabycie rzeczy albo praw, przekazanych następnie na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom stanu wojny w Ukrainie. Ustawa wskazuje jednak, że jeśli podatnik chce skorzystać z nowego uprawnienia, to pomoc w tej formie musi być udzielona za pośrednictwem podmiotów ściśle w niej określonych. Na tej liście znajdują się nie tylko organizacje pozarządowe, w tym pożytku publicznego lub im równoważne, działające w Polsce, ale też na terytorium Ukrainy. Preferencyjne rozliczenia kosztów firmowych będą przysługiwały też przedsiębiorcom wspierającym darowiznami działania na rzecz Ukraińców prowadzone przez jednostki samorządu terytorialnego, Rządową Agencję Rezerw Strategicznych oraz podmioty wykonujące działalność leczniczą na terytorium Polski, a także Ukrainy – lub z zakresu ratownictwa medycznego.

Kosztem uzyskania przychodów będą również wydatki poniesione w związku z udzieleniem nieodpłatnego świadczenia służącemu przeciwdziałaniu skutkom stanu wojennego w Ukrainie. Również w tym przypadku warunkiem jest, aby usługi realizowano na rzecz wspomnianych podmiotów.
– Trzeba pamiętać, że preferencyjne rozliczenie będzie możliwe, jeśli wcześniej wydatki nie zostały już zaliczone do kosztów podatkowych, w tym poprzez amortyzację. Nowe regulacje odnoszą się do darowizn i nieodpłatnych świadczeń realizowanych w okresie od 24 lutego do 30 czerwca tego roku na rzecz podmiotów wymienionych w nowej ustawie – zwraca uwagę Monika Lewandowska, dyrektor w Crido.
Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej wymienionymi w specustawie podmiotami leczniczymi są zarówno publiczne zakłady opieki zdrowotnej, jednostki budżetowe posiadające w strukturze organizacyjnej ambulatoria, izby chorych i lekarzy oraz pielęgniarki, jak i instytuty badawcze, fundacje i stowarzyszenia, których statuty dopuszczają prowadzenie działalności leczniczej – oraz przedsiębiorcy wykonujący świadczenia medyczne we wszelkich formach przewidzianych dla wykonywania działalności gospodarczej. Co ważne, podatnicy ci, jak i pozostali ze wspomnianej listy podmiotów, nie zaliczą do swoich przychodów podlegających PIT lub CIT wartości przekazanych darowizn oraz nieodpłatnych świadczeń służących pomocy poszkodowanym w wojnie toczącej się za wschodnią granicą.
– Niewątpliwie z nowej ulgi skorzystają zatem lekarze, którzy chcą działać za darmo na rzecz obywateli Ukrainy – komentuje Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie doradczej inFakt.
Ułomny katalog
W ocenie Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) nowa ustawa ma jednak poważną wadę. Pokazuje ograniczone zaufanie do przedsiębiorców ze strony państwa, ponieważ wprowadzane preferencje podatkowe ograniczają się wyłącznie do wsparcia działań ściśle wymienionych podmiotów – głównie organizacji pożytku publicznego, samorządów, podmiotów leczniczych i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Nie daje natomiast możliwości zaliczenia jako koszt wsparcia udzielanego bezpośrednio przez firmę, np. w postaci zapewnienia noclegu lub sfinansowania opieki nad dziećmi. Według FPP należałoby rozszerzyć o tego rodzaju świadczenia katalog wydatków możliwych do rozliczenia w kosztach.
– W obecnej sytuacji zasadne byłoby np. rozszerzenie zachęt do zatrudniania m.in. w sektorze usług opiekuńczych dla dzieci niesamodzielnych osób starszych i z niepełnosprawnościami. Zachęty te mogłyby mieć formę preferencji podatkowej, jak również rozszerzenia zakresu możliwości powierzania Ukraińcom pracy na podstawie umów uaktywniających, w przypadku których budżet państwa finansowałby składki zatrudnionego do poziomu połowy płacy minimalnej. Co oczywiste, wszystkie preferencyjne rozwiązania powinny być identyczne w stosunku do polskich i ukraińskich pracowników, aby nie przyczyniały się one do powstawania podziałów – twierdzi Marek Kowalski, przewodniczący FPP.
Ustawodawca wprowadza też ulgę dla firm podlegających CIT i objętych od tego roku tzw. minimalnym podatkiem wynikającym z Polskiego Ładu. Jego stawka wynosi 10 proc. podstawy opodatkowania, do której należą przychody z zysków innych niż kapitałowe, niektóre koszty finansowania dłużnego na rzecz podmiotów powiązanych czy usług niematerialnych, a także odroczony podatek dochodowy wynikający z kwoty amortyzacji wartości niematerialnej i prawnej. Podatek zaś jest zobowiązaniem należnym od podmiotów, które ponoszą straty ze źródeł przychodów innych niż ze wspomnianych zysków kapitałowych albo osiągnęły udział dochodów z tych innych źródeł w wysokości nie większej niż 1 proc. Czyli minimalnemu podatkowi podlegają nawet przedsiębiorcy o niskim udziale w tak określonych dochodach. Polski Ład wprowadził do polskiego systemu także opodatkowanie spółek ponoszących straty podatkowe. Uregulował także zasady ich wyliczania – i do tych właśnie rozliczeń ustawa wspierająca Ukraińców wprowadza pewne ustępstwa.
Zgodnie z nimi, przy obliczaniu straty i udziału dochodów w przychodach objętych minimalnym CIT podatnicy nie będą uwzględniali kosztów wytworzenia lub ceny nabycia rzeczy lub praw będących przedmiotem darowizn przekazanych od 24 lutego do 30 czerwca na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom stanu wojennego w Ukrainie. Również w tym przypadku preferencja dotyczy wsparcia działań organizacji, jednostek samorządowych i innych podmiotów wymienionych we wspomnianym katalogu ustawowym.
Zerowy VAT do poprawki
Zdaniem doradców podatkowych i przedsiębiorców zmiany te spełniają oczekiwania firm, aczkolwiek mają oni dodatkowe postulaty. Uważają, że należy rozszerzyć np. specjalną ulgę w podatku od towarów i usług (VAT), którą minister finansów wprowadził niedawno rozporządzeniem. Na jego podstawie podatnicy mogą stosować zerową stawkę VAT na dostawy towarów i świadczenie usług na cele wsparcia ofiar wojny w Ukrainie, realizowanych od 24 lutego do 30 czerwca tego roku.
To dobre i oczekiwane rozwiązanie – ocenia Konfederacja Lewiatan – ale lista instytucji, do których ma trafiać pomoc objęta zerową stawką VAT, powinna być poszerzona.
– Biorąc pod uwagę skalę, w jakiej przedsiębiorcy oraz organizacje pozarządowe zaangażowały się w niesienie pomocy, oraz ogromne potrzeby w tym zakresie, katalog instytucji, na rzecz których będzie przekazywana pomoc, jest niewystarczający – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Lewiatana.
Zgodnie z obowiązującym już rozporządzeniem preferencja w VAT obejmuje świadczenia realizowane na rzecz: Agencji Rezerw Strategicznych, podmiotów leczniczych oraz jednostek samorządu terytorialnego. Zdaniem Lewiatana na tej liście powinny znaleźć się także organizacje zajmujące się działalnością pożytku publicznego i wolontariatem, w tym równoważne organizacje określone w przepisach regulujących działalność pożytku publicznego, obowiązujących na terytorium Ukrainy, oraz inne organizacje pozarządowe, również ukraińskie. Ponadto Lewiatan postuluje, aby zerowy VAT przysługiwał też w przypadku darowizn i usług świadczonych na rzecz pomocy udzielanej Ukraińcom przez organizacje kościelne osób prawych.