Wiele kwestii zostało wstępnie uzgodnionych, jednak cały świat czeka na finał, którym będzie spotkanie amerykańskiego prezydenta z przywódcą ChRL, które odbędzie się w czwartek w czasie spotkania Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). Jest szansa na przypieczętowanie stabilizacji relacji handlowych i politycznych.
Pozytywne sygnały z Malezji i Chin
W niedzielę w Kuala Lumpur zakończyło się dwudniowe spotkanie przygotowawcze delegacji USA i Chin, które amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent określił jako konstruktywne i daleko idące.
Chińscy eksporterzy odetchnęli z ulgą. Po rozmowach Bessent stwierdził, że groźba Donalda Trumpa dotycząca wprowadzenia od 1 listopada 100-procentowych ceł na chińskie produkty jest praktycznie nieaktualna.
Przedstawiciel Chin Li Chenggang zapowiedział wstrzymanie ograniczeń w eksporcie pierwiastków ziem rzadkich do USA oraz zwiększenie zakupów amerykańskich produktów rolnych. Obie strony również uzgodniły współpracę w zwalczaniu przemytu składników chemicznych wykorzystywanych do produkcji fentanylu, syntetycznego leku opioidowego, który jest w USA plagą wśród narkomanów, ponieważ bardzo szybko uzależnia i łatwo go przedawkować.
Potwierdzono również wstępne porozumienie z negocjacji w Madrycie dotyczące przyszłości TikToka. Na jego mocy 65 proc. udziałów w amerykańskiej wersji aplikacji ma zostać kupione przez krajowych i międzynarodowych inwestorów, a chiński właściciel - spółka ByteDance i tamtejsi udziałowcy zachowają mniej niż 20 proc. Wartość transakcji szacowana jest na ok. 14 mld USD.
Pozytywne sygnały płyną z chińskiej prasy.
„Współpraca chińsko-amerykańska przynosi korzyści obu stronom, podczas gdy konflikt szkodzi. Utrzymanie stabilności i rozwoju relacji gospodarczych i handlowych służy fundamentalnym interesom obu krajów oraz spełnia oczekiwania społeczności międzynarodowej. (…) Chiny i Stany Zjednoczone dysponują potencjałem i mądrością, by znaleźć drogę do współistnienia i wspólnego dobrobytu” – czytamy w poniedziałkowym wydaniu „Dziennika Ludowego", oficjalnego organu Komunistycznej Partii Chin.
Porozumienie nie zakończy rywalizacji Waszyngtonu i Pekinu
Prof. Marcin Jacoby, sinolog i ekspert ds. Azji Wschodniej z Uniwersytetu SWPS, studzi jednak optymizm.
– To nie będzie ani historyczne porozumienie, ani przełomowa wizyta Donalda Trumpa w Azji. Obu stronom prawdopodobnie uda się oddalić widmo paraliżu światowej gospodarki, jednak zasadniczo nie rozwiąże to problemu rywalizacji mocarstw. Spotkanie z Xi Jinpingiem może złagodzić dotychczasowe napięcia, ponieważ Pekin chce przywrócenia dostępu do półprzewodników, a Trump potrzebuje jakiegoś wielkiego dealu. Tarcia między mocarstwami z pewnością nie ustaną – ocenia prof. Marcin Jacoby.
Pekin ogranicza zakupy ropy z Rosji. Sojusz z Moskwą się utrzyma
W ubiegłym tygodniu Pekin wykonał niespodziewany ruch nakazując państwowym spółkom (PetroChina, Sinopec, CNOOC, Zhenhua Oil) wstrzymanie zakupu rosyjskiej ropy dostarczanej drogą morską. Decyzja zapadła po tym, jak Stany Zjednoczone w zeszłą środę nałożyły sankcje na dwóch największych rosyjskich producentów ropy – Rosnieft i Łukoil.
Od początku wojny w Ukrainie Chiny kupowały ogromne ilości przecenionych rosyjskich surowców i konsekwentnie odmawiały zaprzestania tych praktyk. W ubiegłym roku Rosja była największym dostawcą ropy do Państwa Środka, odpowiadając za 19 proc. importu. Chińskie koncerny wydały na te zakupy 62,4 mld USD – wynika z danych Generalnej Administracji Celnej ChRL.
Zdaniem eksperta był to jednak tylko chwilowy zabieg dyplomatyczny.
– Nie spodziewam się osłabienia sojuszu chińsko-rosyjskiego, który jest silny i trwały. Rosja i jej inwazja na Ukrainę nie będą tematem rozmów między Donaldem Trumpem, a Xi Jinpingiem. Nadzieje, że Pekin osłabi lub wstrzyma wsparcie dla Moskwy, są bezpodstawne – twierdzi prof. Marcin Jacoby.
Pekin upomina się o Tajwan
Kością niezgody między mocarstwami pozostaje spór w Cieśninie Tajwańskiej. W poniedziałek chińskie bombowce strategiczne dalekiego zasięgu H-6K, zdolne do przenoszenia broni jądrowej i pocisków manewrujących, przeleciały w pobliżu Tajwanu.
Sekretarz stanu Marco Rubio potwierdził w niedzielę, że Stany Zjednoczone utrzymają wsparcie dla Tajwanu, podkreślając, że wyspa nie zostanie porzucona podczas rozmów z Xi Jinpingiem.
– Obecna polityka Waszyngtonu osłabia żywotne interesy Tajwanu. W czerwcu administracja Trumpa wstrzymała zatwierdzenie pakietu wojskowego o wartości ponad 400 mln USD, a także domaga się przeniesienia produkcji półprzewodników do Stanów Zjednoczonych. Chińska presja militarna i polityczna na Tajpej nie osłabnie, a Tajwan pozostanie w trudnej sytuacji, bo amerykańska pomoc stoi pod znakiem zapytania – uważa prof. Marcin Jacoby.
Niedokończone sprawy z sojusznikami. Korea i Japonia czekają na umowy handlowe
Wizyta Trumpa w Azji to również spotkania z prezydentem Korei Południowej Lee Jae-myungiem oraz nową premier Japonii, Sanae Takaichi.
Rząd w Tokio już zawarł z Waszyngtonem ramowe porozumienie i zapowiedział inwestycje rzędu 550 mld USD w USA. Rozmowy z Seulem wciąż są w impasie. Spór dotyczy wartości inwestycji w Stanach, które pierwotnie ustalono na poziomie 350 mld USD. Seul argumentuje, że nie dysponuje takimi rezerwami jak Japonia, a realizacja tych zobowiązań mogłaby doprowadzić do powtórki z kryzysu finansowego z 1997 r.
– Dotychczasowe porozumienia są niepewne i wiele będzie zależeć od doprecyzowania szczegółów inwestycji. Korea Południowa jest w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ amerykański wymóg projektów za 350 mld USD wyczerpałby 80 proc. jej rezerw walutowych. Krótkowzroczna polityka Waszyngtonu podważa pozycję USA w Azji Wschodniej i relacje z kluczowymi sojusznikami – podsumowuje prof. Marcin Jacoby.
Wspólnota Gospodarcza Azji i Pacyfiku (APEC) to forum współpracy gospodarczej państw regionu Azji i Pacyfiku, utworzone w 1989 r., z siedzibą w Singapurze. Celem organizacji jest wspieranie wolnego handlu, integracji gospodarczej oraz zrównoważonego rozwoju w regionie. APEC zrzesza 21 członków, a wśród nich są m.in. USA, Chiny, Japonia, Australia i Korea Południowa i Rosja, które razem odpowiadają za ok. 60 proc. światowego PKB i 50 proc. globalnego handlu. Spotkania przywódców APEC są organizowane corocznie i stanowią ważne forum dialogu gospodarczego i dyplomatycznego, często wykorzystywane do rozmów bilateralnych między największymi potęgami.
