Prezydencka ordynacja jeszcze dyszy

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2015-04-21 00:00

Niechęć rządu wobec zmian w ordynacji podatkowej nie oznacza, że projekt trafi do kosza — mówi szefowa sejmowej komisji finansów.

Rząd wkrótce rozpatrzy negatywne stanowisko Komitetu Rady Ministrów (KRM) wobec prezydenckiego projektu nowelizacji ordynacji podatkowej. Czy je zaakceptuje czy nie, zależy już tylko od decyzji premier Ewy Kopacz. Oficjalna opinia rządu zostanie przekazana Sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która zaznaczała wcześniej, że od niej w dużej mierze zależeć mogą dalsze losy projektu głowy państwa.

Krystyna Skowrońska, przewodnicząca komisji, posłanka PO, poinformowała „PB”, że ewentualne negatywne stanowisko rządu nie spowoduje automatycznego zaprzestania przez posłów prac nad prezydenckim projektem, a ona osobiście zamierza zadać stronie rządowej kilka trudnych pytań.

Jaka alternatywa

Wczoraj napisaliśmy, że Komitet Rady Ministrów (KRM) kilka dni temu przyjął dokument Ministerstwa Finansów (MF), sugerujący, że Sejm powinien zaprzestać prac nad projektem nowelizacji ordynacji podatkowej prezydenta. Jest bardzo prawdopodobne, że rząd zaakceptuje stanowisko KRM (prawie zawsze akceptuje) i otwarcie wystąpi przeciwko prezydenckiemu projektowi. Na to liczy MF, które od samego początku sabotuje nad nim prace (projekt jest w Sejmie od grudnia 2014 r., a merytorycznie nie rozpatrzono ani jednego artykułu).

— Ciągle czekamy na stanowisko rządu. Co zrobimy, gdy będzienegatywne wobec projektu prezydenta? Zwyczajowo jest tak, że kluby koalicyjne popierają i realizują stanowisko rządu. Jednak nie wiem jeszcze, jak się ustosunkujemy do opinii rządu, jeśli będzie negatywna. Jedno jest pewne, projekt jest bardzo ważny dla podatników, ponieważ broni ich m.in. przed rozstrzyganiem wątpliwości prawnych na ich niekorzyść. Mogę zadeklarować, że nie zaprzestaniemy nad nim prac tylko dlatego, że rząd tak chce — mówi Krystyna Skowrońska.

Zapowiada nakłonienie w Sejmie MF do przedstawienia możliwych dróg wyjścia z niezręcznej sytuacji. — Jeżeli dostaniemy negatywną opinię rządu, to zwrócę się do MF o wskazanie, w jaki inny sposób jest skłonne doprowadzić do uchwalenia jeszcze w tej kadencji oczekiwanych przez podatników zmian zawartych w projekcie prezydenckim. Będę oczekiwała konkretnych propozycji i terminów realizacji. Od tego uzależniamy dalsze losy projektu zmian w ordynacji podatkowej — mówi Krystyna Skowrońska.

Co zrobi prezydent

Projekt Bronisława Komorowskiego ma szerokie poparcie społeczne. Gorąco kibicuje mu kilka największych organizacji przedsiębiorców. Trwa również społeczna akcja „Wyrwij fiskusowi bat”, której celem jest zebranie jak największej liczby podpisów pod petycją do premier Kopacz i marszałka Sejmu w obronie prezydenckiego projektu. Mimo tak silnego społecznego wsparcia w tej sprawie głowa państwa zachowuje się tak, jakby jeszcze nie zauważała zagrożenia dla swojego podatkowego projektu.

— Wielu podatników oczekuje, że pan prezydent wystąpi zdecydowanie w obronie swojej inicjatywy legislacyjnej w sytuacji, gdy rząd roztacza nad nią burzowe chmury — mówi Marek Isański, były przedsiębiorca, właściciel Towarzystwa Finansowo-Leasingowego, firmy zniszczonej przez fiskusa. © Ⓟ