Proelco rezygnuje z wejścia na giełdę

Brycki Grzegorz
opublikowano: 1999-02-04 00:00

Proelco rezygnuje z wejścia na giełdę

Skończyły się złote lata dla producentów telewizorów

MILIONOWY RYNEK: Według Instytutu Rynku Elektroniki, w Polsce sprzedaje się 1,2 mln sztuk telewizorów rocznie. Przedstawiciele firmy Proelco twierdzą, że dane te są zawyżone. Ich zdaniem, w 1998 r. sprzedano 700-800 tys. sztuk telewizorów.

Mimo ograniczenia produkcji największy niezależny producent telewizorów w Polsce, spółka Proelco z Pruszcza Gdańskiego, nadal posiada osiem proc. rynku. Polski rynek telewizorów jest od kilku lat nasycony. W 1998 r. popyt na nowe odbiorniki spadł o kilkanaście procent.

Wbrew wcześniejszym planom, główny udziałowiec i prezes spółki, Jarosław Prolejko, nie zamierza obecnie wprowadzać jej na giełdę. Ponad rok temu producent telewizorów Trilux, w ramach planów związanych z wejściem na rynek giełdowy, przekształcił się ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną.

— Biorąc pod uwagę obecną sytuację na giełdach, takie posunięcie nie miałoby ekonomicznego uzasadnienia — mówi Jarosław Prolejko.

Proelco od dawna współpracuje z należącą do Philipsa spółką Philips Components, od której kupuje m.in. kineskopy. Przedstawiciele spółki odmawiają jednak wszelkich nawet nieoficjalnych komentarzy na temat możliwości ściślejszej współpracy z Holendrami czy też ewentualnej sprzedaży firmy, tak jak ostatnio stało się w przypadku fabryki telewizorów w Mławie, którą od Zbigniewa Niemczyckiego kupił południowokoreański LG.

Sam prezes Jarosław Prolejko na razie deklaruje, że nie zamierza sprzedawać interesu, który sam stworzył.

Zdaniem Mariusza Kuleszy, głównego specjalisty Proelco ds. analiz i badań rynku, popyt na telewizory w Polsce zaczął spadać już trzy lata temu. Prawdziwy kryzys nastąpił jednak latem 1998 r., po załamaniu się gospodarki w Rosji — rynek skurczył się o kilkanaście procent.

Wymiana skończona

W najlepszych latach polski rynek wchłaniał rocznie od 900 tys. do jednego mln nowych odbiorników. Popyt wynikał przede wszystkim z kiepskiej jakości wcześniejszej generacji telewizorów. Mariusz Kulesza uważa, że tzw. popyt odtworzeniowy został zaspokojony już w 90 proc.

— Poprzedni sezon jesienny nie rozpoczął się w sposób naturalny — mówi Mariusz Kulesza.

Jego zdaniem, powodem zmniejszenia zakupów telewizorów przez Polaków była obawa, że załamanie w Rosji odbije się negatywnie także na ich dochodach.

W najlepszym dotychczas roku — 1997 — Proelco wyprodukowało 95 tys. telewizorów. W 1998 r. produkcja spadła — spółka nie chce ujawnić dokładnych danych. Wiadomo tylko, że chodzi o wielkość rzędu kilkunastu procent.

Polak wzdycha do auta

Maciej Mogilnicki z działu marketingu Proelco uważa, że poważnym zagrożeniem dla rynku telewizorów są coraz bardziej atrakcyjne zasady sprzedaży samochodów.

— W sytuacji, kiedy przeciętna rodzina, wpłacając 200 zł raty miesięcznie, może stać się właścicielem auta, nie powinno dziwić, że coraz więcej osób zastanawia się, czy wymienić telewizor na lepszy, czy też kupić pierwszy samochód — zauważa Maciej Mogilnicki.

Liczby potwierdzają to zjawisko. Według danych Samaru, w 1998 r. sprzedano w Polsce ponad 515 tys. nowych samochodów.

Grzegorz Brycki