Akcje giganta farmaceutycznego wzrosły o niemal 3 proc. w handlu przedsesyjnym, osiągając poziom 25,98 USD. Pfizer poinformował również, że spodziewa się utrzymania wyników ze sprzedaży szczepionki i leku na COVID-19 na poziomie zbliżonym do obecnego roku. Po ogromnym sukcesie swoich produktów pandemicznych firma zmaga się jednak z wyzwaniem wprowadzenia nowych leków na rynek, które pozwolą zrekompensować potencjalne spadki przychodów z powodu wygasających patentów na kluczowe preparaty.
Od początku roku akcje Pfizera spadły już o niemal 12 proc. i obecnie notowane są na poziomie o ponad połowę niższym w porównaniu do szczytu z okresu pandemii wirusa COVID-19. W ostatnich tygodniach analitycy rynkowi dokonali cięcia prognoz zysków spółki, co dodatkowo naraziło firmę na krytykę ze strony akcjonariuszy. W październiku fundusz Starboard zarzucił zarządowi Pfizera nadmierne wydatki na kosztowne przejęcia oraz brak nowych, dochodowych leków wynikających z tych transakcji lub wewnętrznych działań badawczo-rozwojowych.
Prezes Pfizera, Albert Bourla, stanowczo broni jednak przyjętej strategii odbudowy, wskazując na programy cięć kosztów oraz sprzedaż aktywów spoza głównego obszaru działalności, które mają pomóc w spłacie zadłużenia.
Pfizer przewiduje skorygowany zysk w przedziale od 2,80 do 3 USD na akcję. To wynik zbliżony do średniej prognoz analityków, która według danych LSEG wynosi 2,88 USD na akcję. Firma oczekuje również, że przychody w 2025 roku wyniosą od 61 do 64 mld USD, podczas gdy prognozy analityków zakładają średni wynik na poziomie 63,26 mld USD.
Problemy firmy Pfizer
Stan Kansas w USA niedawno złożył pozew przeciwko firmie Pfizer, oskarżając ją o wprowadzanie opinii publicznej w błąd w kontekście szczepionki na COVID-19. Zarzuty dotyczą ukrywania możliwych zagrożeń związanych z preparatem oraz rozpowszechniania fałszywych informacji na temat jego efektywności.
Siedem miesiące wcześniej informowaliśmy, że Pfizer, GSK i inne koncerny farmaceutyczne staną przed sądem w Delaware. Sędzia uznał, że istnieją wystarczające dowody, aby sprawa dotycząca leku Zantac, potencjalnie powiązanego z ryzykiem nowotworowym, mogła trafić pod ocenę ławy przysięgłych.
Z kolei czternaście miesięcy temu Pfizer zakończył prace nad nowym środkiem na odchudzanie z uwagi na częste działania niepożądane. Jak donosi agencja Bloomberg, ponad połowa uczestników badań musiała przerwać terapię ze względu na nasilone objawy, takie jak nudności i wymioty, co okazało się istotnym wyzwaniem dla firmy stawiającej na innowacyjne rozwiązania medyczne.
W czerwcu firma poinformowała, że jej eksperymentalna terapia genowa na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) nie przyniosła oczekiwanej poprawy funkcji ruchowych u pacjentów w końcowej fazie badań klinicznych w porównaniu do grupy placebo.