Sejm skierował w piątek do dalszych prac w Komisji Skarbu Państwa projekt ustawy reprywatyzacyjnej zakładający, że wysokość rekompensat za utracone mienie będzie wynosiła 15 proc. jego wartości. Należności miałyby być wypłacane w formie pieniężnej.
W trakcie pierwszego czytania we wtorek wniosek o odrzucenie projektu zgłosił Antoni Stryjewski w imieniu koła Ruchu Katolicko-Narodowego. Argumentował, że projekt jest niesprawiedliwy, ponieważ m.in. wyklucza reprywatyzację nieruchomości w Warszawie. Posłowie innych klubów krytykowali zarówno zasady przyznawania odszkodowań, jak też ich wysokość.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało 105 posłów, 303 było przeciw, wstrzymały się 4 osoby.
Projekt zakłada, że wypłaty mają pochodzić ze środków funduszu rekompensacyjnego, przekształconego z funduszy reprywatyzacji. Fundusz ma być zasilany m.in. ze zbycia nieruchomości nadzorowanych przez Skarb Państwa.
Prawo do rekompensaty nie będzie przysługiwało osobom, które otrzymały już zadośćuczynienie skutków nacjonalizacji.
Z analiz przeprowadzonych w 2002 r. przez ministra skarbu wynika, że złożono 54,5 tys. wniosków reprywatyzacyjnych. Wartość roszczeń szacuje się na 40 mld zł.