Prywatyzacja Polifarbu Oliwa

Robert Szymczak
opublikowano: 2000-05-19 00:00

Prywatyzacja Polifarbu Oliwa

Jeszcze w sierpniu ma się rozpocząć prywatyzacja Polifarbu Oliwa, państwowego producenta farb. W rozmowach z potencjalnymi inwestorami pomoże podział przedsiębiorstwa oraz stworzenie holdingu.

Jeszcze w tym miesiącu gdański Polifarb Oliwa złoży wniosek o zmianę ścieżki prywatyzacyjnej dla pozostałego po wyodrębnieniu spółek — handlowej i produkcyjnej — przedsiębiorstwa państwowego. Firma zostanie przekształcona w drodze publicznego przetargu. Dotychczasowe projekty zakładały wniesienie przedsiębiorstwa do utworzonej na jego bazie spółki Skarbu Państwa.

Pomocny podział

Wcześniejsze negocjacje z inwestorami Polifarbu, producenta farb przemysłowych, okrętowych i dekoracyjnych, nie były łatwe, gdyż zniechęcała ich zdecentralizowana infrastruktura zakładu oraz duża powierzchnia zbędnych gruntów. Dlatego na początku maja ze spółki zostały wyodrębnione mniejsze podmioty i w ten sposób powstał holding. Oprócz spółki matki powstały: Oliva Zakład Farb, który zajmie się wyłącznie projektowaniem i produkcją, oraz Oliva, specjalizująca się wyłącznie w działalności handlowej.

Podział przedsiębiorstwa i utworzenie z firmy małego holdingu stwarza zdecydowanie większe szanse na pomyślne negocjacje z potencjalnymi inwestorami.

— Taki podział umożliwia skoncentrowanie produkcji w jednym zakładzie i to na zdecydowanie mniejszej powierzchni — co faktycznie obniży koszty. Będziemy mogli również pozbyć się zbędnych gruntów i budynków — uważa Krzysztof Bruski, dyrektor generalny Polifarbu Oliwa.

Chętnych nie brakuje

W tej chwili firma prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Swoje zainteresowanie wyraził już jeden z czołowych jej kontrahentów. Trwają również rozmowy z branżowymi koncernami z Zachodu.

— Prywatyzacja spółki handlowej Oliva oraz spółki produkcyjnej nastąpi jeszcze w tym roku, prawdopodobnie do końca sierpnia. Natomiast do końca tego miesiąca zostanie złożony wniosek o zmianę ścieżki prywatyzacyjnej dla pozostałego po wydzieleniu tych spółek przedsiębiorstwa państwowego. Chcemy, aby było ono prywatyzowane na drodze publicznego przetargu — mówi Krzysztof Bruski.