Wstępne wyniki wskazują, że Partii Liberalnej prawdopodobnie nie uda się zdobyć wymaganych 172 mandatów potrzebnych do uzyskania większości w Izbie Gmin. Oznacza to, że rząd Carney’a będzie zmuszony szukać poparcia innych ugrupowań dla realizacji swoich inicjatyw ustawodawczych.
W reakcji na te informacje dolar kanadyjski, potocznie nazywany „loonie”, nieznacznie się umocnił. W stosunku do dolara amerykańskiego aprecjacja wyniosła 0,1%, a kurs oscylował w okolicach 1,3815 CAD.
„Loonie” osiągnął najniższy poziom od ponad dwóch dekad na początku lutego, kiedy prezydent USA, Donald Trump, po raz pierwszy ogłosił wprowadzenie ceł na import towarów z Kanady i Meksyku. Od tego czasu waluta częściowo odzyskała swoją wartość, głównie dzięki złagodzeniu części ograniczeń handlowych oraz przesunięciu negocjacji na okres po wyborach.
W bieżącym roku dolar kanadyjski zyskał około 4% wobec „zielonego”, gdy inwestorzy zaczęli wycofywać się z amerykańskich aktywów. Niemniej jednak, wzrost ten pozostaje mniejszy w porównaniu z umocnieniem większości walut z grupy G10.
Analitycy podchodzą jednak do sytuacji z ostrożnością, wskazując na ryzyko ponownego osłabienia kanadyjskiej waluty. Stratedzy Citigroup w swoim „czarnym scenariuszu” prognozują, że „loonie” może spaść nawet do poziomu 1,45 za dolara amerykańskiego, jeśli napięcia handlowe między Waszyngtonem a Ottawą ponownie się zaostrzą.
Również Bank Kanady ostrzega, że eskalacja konfliktu handlowego mogłaby doprowadzić do poważnej recesji w kanadyjskiej gospodarce.