Zakochani przede wszystkim lubią wspólnie zjeść, a gastronomia z sercem wychodzi do klienta... i przez żołądek trafia do jego portfela. Telepizza nastawia się na dwukrotnie wyższą sprzedaż niż w każdy inny dzień roku, a klientów będzie przyciągać pizzą w kształcie serca.
- Z naszych szacunków wynika, że obsłużymy w Walentynki około 40 tys. klientów. W 113 restauracjach pracować dla nich będzie 700 kucharzy – mówi Iwona Olbryś, dyrektor generalna Telepizza Poland.
WALENTYNKI W LICZBACH
Rabatami na kolejną wizytę kusić będzie Sfinks Polska (restauracje Sphinx, Wook i Chłopskie Jadło). Sylwester Cacek, prezes Sfinksa, nie chce zdradzać jak zwiększa się obrót tego dnia.
- Tradycyjnie odnotowujemy znaczący wzrost odwiedzin klientów, ponad połowa klientów zamówi kultową Shoarmę – twierdzi Sylwester Cacek.
O intymność, przynajmniej w części restauracji, może być trudno., Liczba rezerwacji dokonywanych za pośrednictwem ogólnopolskiego serwisu stoliczku.pl rośnie 14 lutego o jedną trzecią. Ruch na portalu gastronauci.pl, gdzie można znaleźć recenzje lokali, rośnie tego dnia o 40 proc. Restauratorzy, którzy chcą jak najwięcej zarobić na jednodniowym boomie, często ograniczają czas romantycznej kolacji (np. do 1,5 ha) i serwują raczej skromne okolicznościowe menu.
- Co roku po 14 lutego otrzymujemy mnóstwo negatywnych recenzji od gości rozczarowanych walentynkami w restauracji – to skutek przedkładania ilości nad jakość spotykaną w lokalach tego dnia. Ze swojej strony zachęcam do starannego wybrania miejsca walentynkowej kolacji z odpowiednim wyprzedzeniem. Warto poszukać miejsca, które nie ogranicza czasu trwania kolacji i pozwala wybrać dowolne dania z karty, niekoniecznie z "różowego menu". Poza tym, w każdym mieście są restauracje, które Walentynki bojkotują i paradoksalnie to one mogą być najlepszym wyborem na romantyczną kolację - opowiada Ola Lazar, sekretarz redakcji gastronauci.pl
Na walentynkową kolację można się wybrać wcale nie 14 lutego. Walentynkowe menu już od soboty oferuje codziennie klientom sieć A. Blikle. Amory w lokalach sieci mają przebiegać m.in. nad tajemniczym „cieście miłości dla dwojga” o smaku żurawinowym. Bo zakochani lubią słodycze. Bomboniery w opakowaniach w kształcie serca sprawiają, że obroty producentów rosną w tygodniu walentynkowym nawet o 40 proc. W 2012 r. sprzedaż słodyczy Wawelu wzrosła 14 lutego o 132 proc. względem obrotów tydzień wcześniej. Popularnością wśród zakochanych cieszą się też słynne torciki Wedla oraz czekoladowe praliny w puszce w kształcie serca.
Z sondażu CBOS wynika, że zwyczaj obchodzenia 14 lutego Dnia Zakochanych podoba się 74 proc. Polaków, a nie lubi go 20 proc. Ponad połowa deklaruje, że zamierza uczcić Dzień św. Walentego i wysłać komuś kartkę walentynkową, kupić prezent, kwiaty. Coroczne sondaże pokazują, że Walentych, chętnych do obdarowania bliskiej osoby przybywa. W 1997 r. zamiar podarunku deklarowało 37 proc.