Nowy gracz na rynku funduszy kusić będzie inwestycjami typu headge w spółki z Rosji, Kazachstanu czy Albanii.
Kolejny były szef instytucji finansowej poszedł na swoje — Rafał Lis, najpierw prezes TFI Banku Handlowego, a potem menedżer na Azję w Legg Mason, założył własne towarzystwo funduszy inwestycyjnych: Caspian Capital TFI.
— Chcemy się specjalizować w zarządzaniu na rynkach akcji w Europie Środkowej i Azji — mówi Rafał Lis, prezes i większościowy akcjonariusz Caspian Capital TFI.
Towarzystwo czeka na zielone światło od nadzorcy. Chce uruchomić dwa fundusze otwarte i dwa zamknięte. Inwestować mają w spółki prowadzące działalność w naszym regionie oraz na rynkach do tej pory nie zagospodarowanych przez konkurentów: w Rosji, na Ukrainie, w Kazachstanie czy Albanii. Stosować będą alternatywną (headgingową) strategię zarządzania: long-short, czyli jednoczesnego kupowania akcji i krótkiej sprzedaży, połączoną ze stosowaniem dźwigni finansowej.
— W zespole inwestycyjnym będą osoby z międzynarodowym doświadczeniem, które wiedzą, jak zarabiać na tych rynkach. Nasze fundusze będą brały większe ryzyko, ale też dawały potencjał większych zysków — mówi Rafał Lis.
Prezes liczy, że w ciągu 12 miesięcy inwestorzy powierzą funduszom kilkaset milionów złotych. Próg rentowności TFI ma osiągnąć na poziomie 450 mln zł.
Caspian Capital to kolejne prywatne TFI uruchomione w Polsce. Zdaniem analityków, ich jedyną szansą na przetrwanie jest znalezienie niszy na rynku. Pionierzy: Investors i Opera postawili na fundusze alternatywne, Forum na fundusze szyte na miarę dla konkretnych inwestorów, Quercus na agresywne inwestowanie na rynkach akcyjnych, a BBI na inwestycje typu private equity.