PRZYJAZDÓWKA CHCE ODLICZAĆ VAT
Komisja sejmowa nie chce poprawić błędów w ustawie
Zmiany wprowadzone do ustawy o podatku od towarów i usług uniemożliwiają organizatorom turystyki przyjazdowej do Polski odliczanie 7-procentowej stawki VAT. Temu zapisowi sprzeciwiają się krajowe i zagraniczne biura podróży.
Nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług może doprowadzić biura podróży zajmujące się organizowaniem turystyki przyjazdowej do Polski do poważnych problemów finansowych. Zmieniono bowiem zasady wystawiania rachunków zagranicznym firmom. Polskie biura przy wystawieniu faktury zagranicznemu kontrahentowi muszą zawrzeć na niej 7-procentową stawkę VAT. Stara wersja tej ustawy nakazywała biurom wystawiać dla firm zagranicznych rachunki z zerową stawką podatku VAT.
— Każde biuro, które zajmowało się organizowaniem tego typu turystyki, po zapłaceniu 7-procentowej stawki VAT otrzymywało jej zwrot z Urzędu Skarbowego. Teraz będzie mogło odbierać pieniądze tylko wtedy, gdy VAT wyszczególniony będzie również na rachunku wystawianym zagranicznemu kontrahentowi — tłumaczy Wiesław Piegat, dyrektor biura zarządu Warszawskiej Izby Turystyki.
Wyższe ceny
Zagraniczni touroperatorzy nie zwracają tej stawki.
— Wartość usług turystycznych musi być teraz podwyższona o 7 proc., ponieważ tylko wtedy będzie możliwy zwrot tego podatku z Urzędu Skarbowego. O tyle właśnie droższy może być pobyt grup turystycznych w Polsce — ocenia Jerzy Łukasiewicz, prezes zarządu Warszawskiej Izby Turystyki.
Dużo problemu będzie również z umowami zawartymi między polskimi a zagranicznymi biurami.
— Nikt nie będzie przecież ich zmieniał. Organizatorzy turystyki przyjazdowej na pewno więc stracą — uważa Wiesław Piegat.
Opinię przedstawicieli Warszawskiej Izby Turystyki podziela Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki.
— Wiem, że trwają już prace na projektem nowelizacji tej ustawy. Wniosek o zmianę tego przepisu złożony będzie jako inicjatywa poselska — mówi Paweł Krzykowski z UKFiT.
Przedstawiciele branży uważają, że nie da się utrzymać poziomu zysków z działalności turystycznej na obecnym poziomie bez zmiany tego przepisu.
— Nie da się w nieskończoność obniżać marży, która utrzymuje się obecnie na poziomie 7-10 proc. I tak zajmujemy drugie miejsce wśród krajów, w których pobyt jest najdroższy — wyjaśnia Jerzy Łukasiewicz.
Biura podróży już dziś borykają się z poważnymi problemami.
— Jeżeli ustawa nie zostanie zmieniona, to czekają nas dwa lata stagnacji. W tym czasie zagraniczne biura opanują polski rynek — uważa Maria Prokopowicz z biura podróży Maria Travel.
Nieuczciwa konkurencja
Zmiana w ustawie wprowadzona została z kilku powodów. Możliwość odpisania sobie 7 proc. podatku VAT wykorzystywały wielkie korporacje do organizowania w Polsce tańszych delegacji służbowych. Firmy te nie korzystały z usług biur podróży, bo te stosowały marżę. Poważnym problemem dla biur podróży jest działalność hoteli, które nie posiadając uprawnień organizują turystykę przyjazdową i korzystają z odpisów podatkowych.
Nie wszyscy członkowie komisji sejmowej zgadzają się z argumentacją branży turystycznej.
— Ten niekorzystny dla polskich biur zapis w ustawie wychwycony został przez przedstawicieli PIT już miesiąc temu. Poprawki zostały przekazane do komisji sejmowej, nie zostały jednak przyjęte — opowiada Maria Prokopowicz.
CZAS NA ZMIANY: Wiem, że poprawiona ustawa znalazła się już w komisji sejmowej. Liczymy na to, że poprawki przyjęte zostaną już w ciągu następnego miesiąca — mówi Jerzy Łukasiewicz, prezes zarządu Warszawskiej Izby Turystyki. fot. MP
WAŻNY SEKTOR: Nasi ustawodawcy nie powinni zapominać, że turystyka przynosi 30 proc. dochodów naszego kraju — mówi Maria Prokopowicz z biura podróży Maria Travel. fot. BS