Państwowy gigant ubezpieczeniowy coraz mocniej rozpycha się na polskim rynku ochrony zdrowia. Spółka PZU Zdrowie w tym roku kupiła już dużą sieć przychodni od duńskiego Falcka, a teraz szykuje się do przejęcia sieci pracowni badań obrazowych Tomma, należącej do funduszu Tar Heel Capital.

Wniosek w tej sprawie trafił już do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wartość transakcji nie jest znana, strony na razie nie chcą jej komentować. PZU ma przedstawić szczegóły przy okazji publikacji wyników kwartalnych w przyszłym tygodniu. W ramach transakcji do PZU Zdrowie ma też trafić spółka Asklepios, której przejęcie przez Tommę było dopinane w ostatnich tygodniach.
Rosnący rynek
Rynek diagnostyki obrazowej w Polsce rośnie w tempie ponad 5 proc. rocznie. Według prognoz firmy analitycznej PMR w 2023 r. będzie wart 7,4 mld zł. Jest zdominowany przez podmioty publiczne, które odpowiadają za 69 proc. jego wartości, a wraz z pracowniami diagnostyki obrazowej należącymi do samorządów i spółek skarbu państwa udział ten wynosi prawie 75 proc.
Badania — zwłaszcza droższe, jak rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa czy z zakresu medycyny nuklearnej — w dużej mierze finansowane są z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia.
Tomma to na tym rynku jeden z największych graczy prywatnych. W ostatnich latach intensywnie rozwijał się dzięki przejęciom mniejszych sieci i pojedynczychplacówek. Obecnie ma 35 pracowni diagnostycznych.
— Pod względem zasięgu jesteśmy najwięksi w kraju. W ubiegłym roku mieliśmy ponad 48 mln zł przychodów. Otworzyliśmy wtedy aż 10 punktów, więc w tym roku przychody będą jeszcze większe — rośniemy o około 50 proc. rok do roku — mówił w lipcu na łamach „PB” Grzegorz Struzik, członek zarządu i dyrektor operacyjny w firmie Tomma Diagnostyka Obrazowa.
Apetyt giganta
Zgodnie ze strategią grupy PZU segment zdrowie ma w 2020 r. przynosić 1 mld zł przychodów i generować 12 proc. marży na poziomie EBITDA wobec 8,8 proc. w 2018 r. Sama spółka PZU Zdrowie w segmencie prywatnej opieki medycznej jest już rynkowym numerem trzy, po Lux Medzie i Medicoverze. Rynkowy lider miał w ubiegłym roku ponad 1,5 mld zł przychodów, wicelider 1,15 mld zł z usług medycznych i 136 mln zł z diagnostycznych, PZU Zdrowie natomiast zanotowało 575 mln zł, co oznaczało 26-procentowy wzrost.
Spółka ma około 100 własnych placówek medycznych, do tego współpracuje z nią ponad 2,1 tys. niezależnych przychodni. Obsługuje ponad 2,3 mln pacjentów.
— W tym roku mamy w planach jeszcze kilka transakcji w segmencie opieki ambulatoryjnej i diagnostyki. Interesuje nas przejmowanie 100 proc. udziałów lokalnych liderów, z którymi już współpracujemy. Co do zasady zatrzymujemy w grupie osoby, które nimi zarządzają. Będziemy też otwierać nowe placówki własne i rozbudowywać istniejące obiekty — mówiła wiosną w „PB” Julita Czyżewska, prezes PZU Zdrowie.
Sprawdź program "Venture Capital Forum", 10 grudnia 2019, Warszawa >>