Oceniliśmy Radę Polityki Pieniężnej. Gabinet cieni ,,PB” uznał, że skład jest dobry. Poróżnił się prognozując zmiany stóp procentowych.
Jutro po raz pierwszy zbiera się RPP w nowym składzie. Ekonomiści zaproszeni do gabinetu cieni ,,Pulsu Biznesu” ocenili nowych członków i próbowali przewidzieć ich decyzje. Nad polityką pieniężną zastanawiali się: Iwona Pugacewicz-Kowalska, główna ekonomistka CA IB, Katarzyna Zajdel-Kurowska, dyrektor zespołu analiz Banku Handlowego, Stanisław Kluza, główny ekonomista BGŻ, Richard Mbewe, główny ekonomista WGI, oraz Łukasz Tarnawa, główny analityk PKO BP.
Nasi goście nie mieli problemu z oceną nowego składu, który uznali za zaskakująco dobry. Zdołali też uszeregować nowych członków od jastrzębi do gołębi. Wobec tego podziału votum separatum zgłosił tylko Stanisław Kluza. Zgodzili się także, że głównym celem RPP będzie utrzymanie niskiej inflacji i wprowadzenie Polski do strefy euro.
Niestety, okazało się, że ekonomiści całkowicie różnią się co do przyszłych decyzji RPP. Część twierdzi, że czeka nas w tym roku podwyżka stóp procentowych, część prognozuje obniżkę. Zgoda była tylko co do tego, że na najbliższym posiedzeniu podstawowa stopa procentowa pozostanie na poziomie 5,25 proc., a przyszłość zależy od losów planu Hausnera.
— Należy też spodziewać się dyskusji nad ewentualną modyfikacją strategii polityki pieniężnej. Zapowiadał to Andrzej Wojtyna —twierdzi Łukasz Tarnawa.
— Pod uwagę RPP może wziąć również obecną sytuację na rynku walutowym. Nie będzie to jednak miało wpływu na decyzje rady — dodaje Katarzyna Zajdel-Kurowska.
Przypomnijmy, że cel inflacyjny RPP wynosi obecnie 2,5 proc. +/-1 pkt proc.