Narodowy Bank Polski ustalił w piątkowym fixingu kurs euro na poziomie 4,4168 zł, a dolara na 3,4174 zł. Kursy te służą do obliczenia wielkości polskiego długu publicznego zaciągniętego w walutach. Stanowi on ok. jedną trzecią całości polskiego zadłużenia.
"Szacujemy, że relacja długu publicznego do PKB w 2011 r. była poniżej 54 proc." - powiedział w piątek dziennikarzom Radziwiłł. Dodał, że taki poziom związany jest z poziomem walut, a także z szacowanym wzrostem PKB.
Wiceminister powiedział, że MF nie zmienia prognoz długu publicznego na kolejne lata. "Poziomy długu, które szacowaliśmy na ten rok, są troszeczkę wyższe, ale niewiele niż te, których się spodziewaliśmy. A co do przyszłych lat, to nie ulegają one zmianie" - powiedział.
Radziwiłł pytany był o to, czy resort podtrzymuje prognozę, zgodnie z którą złoty w przyszłym roku ma się umacniać (według strategii zarządzania długiem, na koniec 2012 r. euro ma kosztować 4 zł) i czy będzie to powodowane częstą obecnością BGK i NBP na rynku. Wiceminister powiedział, że prognozy MF są całkowicie realne i "jest to bardzo prawdopodobne, że tak będzie".
"W normalnych czasach można spodziewać się umocnienia, jeżeli (...) dobry będzie rozwój sytuacji w strefie euro" - zaznaczył.
Poinformował ponadto, że projekty dotyczące m.in. zawieszenia automatycznych sankcji w określonych przypadkach, gdy poziom długu przekroczyłby próg ostrożnościowy, powinny być przedłożone Radzie Ministrów w pierwszym kwartale 2012 r. Jego zdaniem zmiana może mieć zastosowanie jeszcze do długu w 2012 r.