W pierwszych minutach handlu na Wall Street dominuje wyczekiwanie, a zmiany wszystkich głównych indeksów są kosmetyczne. Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy wsparły kupujących jedynie przejściowo. Liczba wniosków o zasiłek spadła o 29 tys. do 343 tys. To pozytywna niespodzianka i jednocześnie najlepszy wynik od ponad dwóch miesięcy.
- Na rynek spłynęły dobre dane, jednak inwestorzy wciąż obawiają się o rezultaty negocjacji ws. polityki budżetowej. Do czasu, gdy będą znane, rynek powinien poruszać się w bok – komentował Peter Jankovskis, zarządzający towarzystwa Oakbrook Investments.
Wczoraj Rezerwa Federalna zwiększyła program skupu obligacji o 45 mld USD miesięcznie. Zadeklarowali też, że stopy procentowe pozostaną nisko przynajmniej do czasu, gdy bezrobocie spadnie poniżej 6,5 proc. Pozytywne wiadomości napłynęły także ze Starego Kontynentu. Ministrowie finansów UE zdecydowali o wypłaceniu Grecji kolejnej transzy pomocy.
Akcje serii A Berkshire Hathaway zwyżkują w pierwszych minutach handlu o ćwierć procent. Wehikuł inwestycyjny Warrena Buffetta zapowiedział, że będzie prowadził skup akcji po maksymalnej cenie sięgającej 120 proc. wartości księgowej, a nie jak dotychczas 110 proc. O blisko 1 proc. tanieją akcje telekomunikacyjnego potentata Sprint. Spółka zamierza przejąć resztę kapitału firmy Clearwire, której dotychczas miała 50 proc. udziałów. Samo Clearwire drożeje o 12 proc.
Remisowy handel na Wall Street
opublikowano: 2012-12-13 16:16
Dobre dane z rynku pracy okazały się zbyt małą zachętą, by popchnąć nowojorską giełdę do kolejnych wzrostów.