Renault odnotowało w trzecim kwartale przychody przewyższające szacunki. Były one częściowo napędzane wzrostem sprzedaży popularnego modelu elektrycznego, który, według producenta, pozwoli mu spełnić europejskie normy dotyczące emisji.
Przychody Renault spadły w trzecim kwartale o 8,2 proc. do 10,37 mld euro, jednak okazały się wyższe niż szacowali analitycy (9,96 mld euro).
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Renault odnotowało w trzecim kwartale przychody przewyższające szacunki. Były one częściowo napędzane wzrostem sprzedaży popularnego modelu elektrycznego, który, według producenta, pozwoli mu spełnić europejskie normy dotyczące emisji.
Przychody Renault spadły w trzecim kwartale o 8,2 proc. do 10,37 mld euro, jednak okazały się wyższe niż szacowali analitycy (9,96 mld euro).
Renault
fot. Bloomberg
Francuski producent sprzedał mniej samochodów osobowych i ciężarowych. Dwukrotny wzrost sprzedaży odnotował za to pojazd elektryczny Zoe.
„Trzeci kwartał podkreśla zmianę naszej polityki handlowej, która teraz skupia się na rentowności, a nie na ilości” - powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Luca de Meo.
Pod koniec ubiegłego miesiąca zamówienia były o 60 proc. wyższe, a zapasy spadły o około jedną piątą w porównaniu z rokiem ubiegłym - podało Renault. Na koniec września posiadał 15,2 mld euro rezerw płynności, w tym 5 mld euro z rządowej linii kredytowej.
Chociaż Renault nie raportuje kwartalnych zysków, w pierwszym półroczu odnotowało rekordową stratę, głównie z powodu utraty wartości i kosztów restrukturyzacji Nissana. Partnerzy sojuszu, do którego należy także Mitsubishi, rozpoczęli procedurę obniżania kosztów i zatrudnienia.
De Meo obiecał przedstawić plan strategiczny w styczniu i dokonać przeglądu portfolio firmy.