Notowania ropy pogłębiają blisko miesięczny dołek. Tym razem czynnikiem, który determinował przecenę surowca były dane o zapasach w Stanach Zjednoczonych.

Według danych EIA, szósty tydzień z rzędu rosły zapasy surowca. Zwiększyły się o 4,1 mln baryłek zdecydowanie przekraczając prognozy analityków. Dodatkowo wzrosły też zapasy destylatów.
Na niekorzyść ropy działało także umocnienie dolara, w którym jest ona wyceniana.
W rezultacie słabych nastrojów na tym rynku, notowania kontraktów terminowych na ropę amerykańskiej odmiany WTI z opcją realizacji w marcu zniżkowały na finiszu sesji na NYMEX o 0,7 proc. taniejąc o 54 centy do poziomu 75,87 USD za baryłkę.
Z kolei kwietniowa ropa benchmarkowej odmiany Brent na giełdzie ICE Europe Futures taniała o 66 centów, tracąc 0,8 proc. i finiszując 82,18 USD/b.