Jeszcze w marcu tego roku za „czarne złoto” płacono 35 USD. Rynek prognozuje, że amerykański pakiet stymulacyjny rozkręci procesy inflacyjne. To przyciąga inwestorów na rynki towarowe. Kupując kontrakty na ropę zabezpieczają się przed słabnącym dolarem oraz inflacją.
Kurs winduje również poniedziałkowy atak rebeliantów w Nigerii, którzy zniszczyli tym razem instalacje przybrzeżną platformy Royal Dutch Shell. Nigeria jest największym afrykańskim wydobywcą ropy naftowej.
Odnotowany dzisiaj wolumen obrotów kontraktów na ropię był w Azji trzykrotnie
większy niż na typowej wtorkowej sesji – oceniła Clarence Chu, trader na
Hudson Capital Energy w Singapurze.