Cena ropy spadała w środę, bo nie było niespodzianki związanej z OPEC+, a zapasy surowca w USA wzrosły dużo mocniej niż oczekiwano.
Tak jak oczekiwano, komitet techniczny OPEC+ opowiedział się za kontynuacją dotychczasowej polityki kartelu dotyczącej podaży. Tymczasem Agencja Informacji o Energii (EIA) podała, że zapasy ropy w USA wzrosły w tygodniu zakończonym 27 stycznia o 4,1 mln baryłek. Choć oczekiwano szóstego z rzędu tygodnia ich wzrostu, to tylko o 300 tys. baryłek. Większy niż oczekiwano okazał się również poziom zapasów benzyny i destylatów.
Na zamknięciu sesji na NYMEX kurs baryłki ropy WTI z marcowych kontraktów spadał o 0,7 proc. do 78,32 USD. Ropa Brent z kwietniowych kontraktów staniała na ICE Futures Europe o 1,0 proc. do 84,63 USD.
Podpis: Marek Druś