Drzewna grupa ma w tym roku wyjść na plus. Rynek na Wschodzie szybko wychodzi z kryzysu.
Grajewo liczy, że ten rok będzie przełomowy.
— Spodziewamy się, że ten rok wypadnie dobrze na poziomie wszystkich wskaźników finansowych. Przede wszystkim liczymy na wypracowanie zysku netto. Po trzech kwartałach 2010 r. udało się zredukować stratę [na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniosła 23,5 mln zł, wobec 36,1 mln zł w tym samym okresie w 2009 r. — red.] — mówi Wojciech Gątkiewicz, prezes Grajewa.
Według najnowszych prognoz Beskidzkiego Domu Maklerskiego, grupa będzie mieć w 2010 r. 11,7 mln zł straty netto przy 1,4 mld zł przychodów.
W tym roku wynikom ma pomóc sprzedaż płyt wiórowych na rynku rosyjskim, gdzie popyt wyraźnie się poprawia.
— Rosjanie szybko wpadli w kryzys, ale równie szybko się z niego podnoszą. Potwierdza to dynamika wzrostu sprzedaży na tym rynku w 2010 r. — dodaje Wojciech Gątkiewicz.
Prognozy dla rynku rosyjskiej płyty wiórowej przewidują wzrost o 10 proc. rocznie. Dlatego w ubiegłym roku Grajewo rozbudowało moce produkcyjne o 10-15 proc. w zakładzie w Nowogrodzie Wielkim.
— Rosja jest dla nas perspektywicznym rynkiem, głównie ze względu na łatwy dostęp do drewna. Poza tym społeczeństwo bogaci się i częściej wymienia meble, dzięki czemu tutejszy przemysł meblowy prężnie się rozwija — przekonuje prezes Grajewa.
Zapewnia, że na niektórych produktach sprzedawanych w Rosji spółka uzyskuje wyższą rentowność niż w Polsce.
Na razie nie ma jeszcze decyzji o wznowieniu budowy fabryki płyt MDF w Rosji, bowiem spółka nadal dopina finansowanie tej inwestycji.