
W opublikowanym west orek protokole z posiedzenia RBA z 4 czerwca napisano, że decyzja została „dobrze wyważona”, ale była konieczna by wysoka inflacja nie zakorzeniła się w oczekiwaniach płacowych i cenowych.
Bank centralny podniósł stopę procentową o 25 punktów bazowych do 4,1 proc., co było 12-tą podwyżką w ciągu 13 miesięcy. Decyzja zaskoczyła część rynku, która liczyła na przerwę w cyklu.
W protokole sporo miejsca poświęcono argumentom za natychmiastową podwyżką, w tym rosnącym cenom energii elektrycznej, wysokim czynszom, uporczywej inflacji usług i odbiciu krajowych cen domów.
Inflacja zasadnicza nadal utrzymuje się na wysokim poziomie 7,0 proc., podczas gdy bezrobocie spadło blisko 50-letnich minimów na poziomie 3,6 proc. i podsyca presję płacową.
Wiceprezes RBA Michele Bullock stwierdziła, że, stopa bezrobocia w Australii musi wzrosnąć do około 4,5 proc., a gospodarka rozwijać się „w tempie poniżej trendu”, aby inflacja powróciła do celu banku centralnego w przedziale 2-3 proc..
Gdyby wysoka inflacja zakorzeniła się w oczekiwaniach ludzi, jej późniejsza redukcja byłaby bardzo kosztowna, co wiązałoby się z jeszcze wyższymi stopami procentowymi i większym wzrostem bezrobocia – powiedziała Bullock. Dodała, że w takim przypadku prawdopodobna recesja byłaby głęboka i długotrwała, co oznaczałoby znaczny wzrost stopy bezrobocia.