Dzisiaj negatywnym impulsem dla cen miedzi okazały się dane dotyczące handlu zagranicznego Chin – rozczarowały zarówno ogólne dane, jak i te, które dotyczą konkretnie importu miedzi do Państwa Środka. Co do tych drugich: import miedzi do Chin w styczniu i lutym łącznie wyniósł 879 tysięcy ton. To aż o 9,3 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, kiedy to import wyniósł ponad 969 tysięcy ton.
Dane te sugerują, że rezygnacja z restrykcyjnej polityki pandemicznej w Chinach i związany z nią wzrost liczby zachorowań miał negatywne przełożenie na aktywność gospodarczą Chin. Dodatkowo, swoje zrobił także wzrost cen tego surowca na początku bieżącego roku, który również negatywnie wpłynął na popyt.
O ile powyższe dane rozczarowują, to oczekiwany jest wzrost popytu na miedź w Chinach w marcu – i te oczekiwania powstrzymują ceny przed głębszą przeceną. Z kolei w najbliższej perspektywie warto śledzić dzisiejszą wypowiedź Jerome Powella w Senacie USA, która przełoży się na ceny miedzi za pośrednictwem zmian wartości amerykańskiego dolara.

Notowania miedzi w USA – dane dzienne