RPP obawia się o budżet
Wczoraj RPP nie zmieniła polityki monetarnej. Ostrzegła jedynie rząd aby zaostrzył politykę fiskalną, jak również zwiększył jej przejrzystość. Jednak ostrożność inwestorów związana z wysokim deficytem budżetowym i decyzjami, jakie rada może przez to podjąć, spowodowała nieznaczne osłabienie naszej waluty.
Złoty otworzył się na poziomie 3,20/3,09 proc. powyżej parytetu. Za dolara płacono 3,9620/60 zł, za euro 4,1632/89 zł. Eksperci prognozowali, że złoty w czasie trwania sesji będzie utrzymywał się na poziomie zbliżonym do 3 proc. odchylenia od parytetu.
JEDNODNIOWY pieniądz otworzył się stabilnie, a napływ na rynek międzybankowy 91 mln zł netto nie miał wpływu na jego oprocentowanie. Depozyty O/N były kwotowane na poziomie 13,20/13,25 proc., a T/N na poziomie 13,21/13,29 proc. W związku z lekką niedopłynnością rynku, bank centralny powstrzymał się przed sprzedażą 28-dniowych bonów NBP.
Na wczorajszym przetargu resort finansów zaoferował 10-letnie obligacje o stałym oprocentowaniu wartości 200 mln zł. Popyt inwestorów wyniósł 559 mln zł, lecz już rano eksperci prognozowali kolejny wzrost rentowności tych papierów ze względu na ich małą płynność i brak zainteresowania zagranicy tym typem obligacji. Resort sprzedał wszystkie wystawione na aukcji papiery. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, cena obligacji spadła średnio do 797,44 zł, a ich rentowność wzrosła do 9,22 proc. w porównaniu z 9,12 proc. na poprzednim przetargu.
NA RYNKACH walutowych, w Azji i w Europie, jen zaczął się umacniać, osiągając drugi z kolei rekord wzrostów w relacji do euro. Za nową walutę europejską płacono już tylko 119,50 jenów.