Rosyjska waluta powoli, ale systematycznie odzyskuje pole stracone po inwazji na Ukrainę i nałożeniu zachodnich sankcji na reżim Putina, donosi Reuters.

W porannym handlu wycena rubla wzmocniła się o około 1,4 proc. w relacji do dolara schodząc do poziomu nieco ponad 96,3 rubli. Jeszcze mocniej, bo niemal 2 proc. rubel zyskuje względem euro, kształtując swoją wycenę w pobliżu 106 za wspólną walutę.
Aprecjacja jest odpowiedzią rynku na wypowiedź prezydenta Rosji, że zapłata za dostarczany gaz w przypadku „nieprzyjaznych” krajów będzie realizowana w rublach. To napędzi popyt na rosyjską walutą i będzie przeciwdziałać nałożonym sankcjom, które jak się wydaje, przy obecnym ich zakresie i „miganiu się” wielu krajów i firm raczej nie odniosą spodziewanego skutku, a tylko dają czas Moskwie na działania odwetowe, przegrupowanie i wprowadzenie koniecznych zmian w gospodarce.