Rusza Carsmile dla zawodowców

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2021-03-17 20:00

W Polsce powstanie pierwszy e-salon samochodowy dla profesjonalistów. Dzięki wzmocnieniu kapitałowemu przez Grupę OLX Carsmile zbuduje nową platformę internetową. Będzie to rewolucja w dystrybucji aut dostawczych.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Kiedy wystartuje nowa platforma Carsmile’a
  • Jak będzie działać
  • Dlaczego spółka rozwija sprzedaż samochodów dostawczych właśnie teraz

Od niespełna trzech lat platforma Carsmile z sukcesem rozwija sprzedaż samochodów przez internet i propaguje koncepcję udostępniania aut osobowych w formie abonamentu. Od startu sprzedała 3,6 tys. nowych samochodów, z czego 2 tys. w pandemicznym 2020 r., w którym rynek nowych aut w Polsce skurczył się o niemal jedną czwartą. Firma oferuje długoterminowy wynajem (abonamenty) oraz leasing. Jej klientami są przede wszystkim jednoosobowe działalności gospodarcze oraz osoby prywatne. Obecnie na platformie dostępnych jest 1,2 tys. aut większości marek motoryzacyjnych. Prawdziwy zastrzyk energii Carsmile dostał w październiku 2020 r., kiedy wzięła go pod skrzydła Grupy OLX. Od tamtej pory nie jest już przez rynek postrzegany jako polski start-up, lecz bardziej z perspektywy ogromnej międzynarodowej organizacji.

Kilka tygodni temu Carsmile ogłosił rozbudowę oferty o motocykle, teraz zdradza szczegóły najnowszego pomysłu. Platformy dla profesjonalistów

Zupełnie nowy serwis

— Tym razem to nie tylko rozbudowa oferty. To zupełnie nowa platforma i nowa linia biznesowa, która jest prawdopodobnie jedynym tego typu serwisem na świecie. Po trzech latach od rozpoczęcia działalności jesteśmy w momencie, w którym nasz model biznesowy został pozytywnie zweryfikowany przez rynek, a sprzedaż samochodów przez internet okazała się sukcesem. Jednocześnie od kilku miesięcy działamy w strukturach międzynarodowej Grupy OLX, która uwierzyła w nasz potencjał. To wymarzony moment, aby zacząć budować nową markę — Carsmile PRO, którą chcemy rozwijać niezależnie od marki Carsmile — mówi Łukasz Domański, prezes Carsmile’a.

Celem jest stworzenie serwisu internetowego, który umożliwi skonfigurowanie samochodu dostawczego dopasowanego do specyfiki działalności użytkownika.

— Dostawczaki to zupełnie inny rynek niż samochody osobowe, w przypadku których stawiamy na oferowanie gotowych modeli niż na indywidualną konfigurację. Samochód dostawczy wymaga zindywidualizowanego podejścia, aby spełniał swoją rolę w konkretnym biznesie. Inny samochód jest potrzebny do przewożenia mrożonek, inny do transportu i załadunku materiałów budowlanych, a jeszcze inny do przyrządzania gorących posiłków — mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile’a, odpowiedzialny za stworzenie i rozwój platformy Carsmile PRO.

Dobry moment

Nowa platforma ma działać na podobnej zasadzie jak Carsmile, choć ma bardziej przypominać wybór sprzętu w sklepie z elektroniką.

— Chcemy dać użytkownikom możliwość wyboru odpowiednich funkcji pojazdu na naszej nowej platformie, przez smartfona lub na laptopie. To będzie rewolucja w autach dostawczych. Zaoferujemy możliwość zamówienia kilkoma kliknięciami specjalistycznego samochodu jak lodówki z sklepie z AGD. To może być laweta, foodtruck, a nawet auto do przewożenia koni — zapewnia Michał Knitter.

Dodaje, że  w autach dostawczych nie liczy się kolor, rodzaj tapicerki, wzór felg, isofix czy typ reflektorów. Tu kluczowa jest moc silnika, wielkość przestrzeni załadunkowej, rodzaj ogrzewania i chłodzenia czy sposób otwierania drzwi.

Carsmile PRO ma wystartować w drugim kwartale. Na początek za pośrednictwem platformy będzie można wejść w posiadanie aut dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t.

— W przyszłości zamierzamy poszerzyć ofertę. Niewykluczone, że również o inne pojazdy przydatne polskim przedsiębiorcom, a nawet maszyny. Do aktualnej oferty finansowej [abonament i leasing — przyp. red.] dołączymy również klasyczny kredyt — informuje Łukasz Domański.

Dla zawodowców:
Dla zawodowców:
– Szykujemy rewolucję na rynku samochodów. Otwieramy pierwszy na świecie salon, w którym za pomocą kilku kliknięć będzie można zamówić klasycznego dostawczaka, ale także lawetę czy nawet foodtrucka — mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile’a, odpowiedzialny za stworzenie i rozwój platformy Carsmile PRO (na zdjęciu z prawej).
materiały prasowe

Przyznaje, że zbudowanie nowej platformy internetowej czy aplikacji to nie są duże wydatki, bo tu nie stawia się fabryki — całkowite koszty mogą sięgnąć kilkuset tysięcy.

— Sztuką jest obrócić ten wydatek w milionowy biznes, co zamierzamy zrobić najpóźniej w przyszłym roku — ujawnia prezes Carsmile’a.

Warto dodać, że Carsmile nieprzypadkowo wybrał moment na uruchomienie nowej linii biznesowej. Rynek samochodów dostawczych jest rozpędzony. Według danych Samaru w lutym zarejestrowano w Polsce 5,8 tys. aut dostawczych o masie do 3,5 t, o jedną czwartą więcej niż w styczniu i o jedną czwartą więcej niż przed rokiem. Sytuacja jest znacznie lepsza niż w segmencie aut osobowych. Także w 2020 r. segment poradził sobie znacznie lepiej niż cały rynek nowych samochodów, kurcząc się (r/r) tylko o 14 proc., podczas gdy osobówki straciły 23, a cały rynek 22 proc.

— Ogromne zainteresowanie samochodami dostawczymi, które do tej pory oferowaliśmy w ramach naszej podstawowej platformy, utwierdziły nas w przekonaniu, że warto temu segmentowi poświęcić odrębną linię biznesową, a zatem stworzyć nową markę — wyjaśnia Michał Knitter.

W 2020 r. Carsmile czterokrotnie zwiększył liczbę sprzedanych samochodów dostawczych. Co ciekawe — aż 66 proc. umów miało formę abonamentu, a 34 proc. leasingu.

W 2021 r. cały rynek ma, według szacunków, wchłonąć 63 tys. aut dostawczych o dmc do 3,5 t, czyli prawie o 9 proc. więcej niż w 2020 r.

Świetny kierunek
Wojciech Drzewiecki
prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar

Od kilku lat obserwujemy wyraźną tendencję przenoszenia się handlu samochodami do sieci. Pandemia znaczne przyspieszyła ten proces. Wiele firm, start-upów, importerów czy graczy technologicznych, a nawet banków, próbuje na tym przyspieszeniu skorzystać. Jednak do tej pory prace koncentrowały się raczej na budowaniu oferty dla samochodów osobowych. Stworzenie oferty abonamentowej na auta użytkowe i inne pojazdy dla profesjonalistów to świetny krok. Po pierwsze — brakowało oferty dla niewielkich przedsiębiorców korzystających z aut użytkowych, a po drugie — auta dostawcze to bardzo perspektywiczny segment, który znacznie lepiej poradził sobie z pandemicznym spowolnieniem i dużo szybciej niż auta osobowe odrabia straty.