Rynek ropy wymaga spektakularnych decyzji
W dalszym ciągu notowania ropy wykazują małą stabilność. Jednego dnia potrafią wyraźnie stracić na wartości, by w kolejnych odrabiać straty. Podobny scenariusz zachowań cen ropy obserwowaliśmy w tym tygodniu.
NIEZWYKLE obiecujący był początek tego tygodnia. Wystarczyło, że Stany Zjednoczone zadeklarowały skierowanie na rynek ropy pochodzącej z rezerw strategicznych, a na światowych giełdach obserwowaliśmy spadki cen tego surowca. Jednak kolejna informacja, która trafiła na rynek paliw, spowodowała wzrost notowań ropy. Po raz kolejny przekonaliśmy się, jaką wagę mają dane o stanie zapasów paliw w USA. Jeśli spada ich poziom, to rośnie cena ropy naftowej.
WEDŁUG Departamentu Energii USA, w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w Ameryce wyniosły 285,6 mln baryłek, podczas gdy tydzień wcześniej szacowano je na 286,1 mln. W analogicznym okresie ubiegłego roku Amerykanie mieli w zapasie 307,0 mln baryłek. Tymczasem dane Amerykańskiego Instytutu Paliw mówią o spadku zapasów ropy o 2,239 mln baryłek, do poziomu 284,34 mln. Natomiast zapasy paliw destylowanych spadły w ciągu ub. tygodnia z 115,9 mln do 114,9 mln baryłek. Rok temu ich poziom wyniósł 144,1 mln baryłek. Zachodni analitycy nie ukrywali, że ostatnie wyniki nieco ich zaskoczyły. Większość z nich spodziewała się raczej wzrostu poziomu zapasu.
OSTATNIO pojawia się coraz więcej głosów opowiadających się za stopniowym spadkiem cen ropy. Nie brakuje i takich prognoz, które zakładają, że notowania ropy w przyszłym roku zbliżą się do poziomu 22 dolarów za baryłkę. Warto przypomnieć, iż jeszcze kilka miesięcy temu kraje OPEC ustaliły kwotę 22-28 dolarów za baryłkę jako satysfakcjonującą. Jednak rekordowy poziom notowań ropy przerósł ich najśmielsze oczekiwania. Doszło nawet do tego, że w zahamowaniu cen ropy nie pomagały wcześniej sprawdzone chwyty. Nie pomogło podniesienie limitów wydobywczych ropy przez kraje OPEC.
OBECNIE oczy całego świata zwrócone są na Wenezuelę, gdzie rozpoczął się nadzwyczajny szczyt państw zrzeszonych w OPEC. Miejmy nadzieję, że przyniesie on skuteczne rozwiązanie paliwowych problemów.