WARSZAWA (Reuters) - Budżet na rok 2001, nad którym obecnie debatuje parlament, zostanie prawdopodobnie zaakceptowany po tym, jak w środę AWS i Unia Wolności (UW) zasygnalizowały, że będą współdziałać przy jego przyjęciu przez Sejm.
Rząd potrzebuje poparcia UW, by przyjąć budżet i w ten sposób udaremnić starania opozycji, która dąży do przeprowadzenia wcześniejszych wyborów. Zgodnie z terminem powinny się one odbyć na jesieni 2001 roku.
Jeżeli parlament odrzuci budżet, to prezydent Aleksander Kwaśniewski będzie miał prawo rozwiązać Sejm i ogłosić przedterminowe wybory.
Rząd podał, że przedstawiciele Unii Wolności, którzy w czerwcu ubiegłego roku wyszli z koalicji, spotkali się z premierem Jerzym Buzkiem, by przedyskutować wspólne działania dla dobra kraju.
"Unia Wolności potwierdziła (...) gotowość do współdziałania w sprawie budżetu na rok 2001" - poinformował rząd w oświadczeniu.
Rzecznik rządu, Krzysztof Luft nie chciał powiedzieć, czy rząd uzyskał od Unii akceptację budżetu. Również nikt z UW nie chciał się wypowiedzieć w tej sprawie.
Zarówno AWS jak i UW potrzebują czasu by poprawić swoją pozycję w sondażach, które jak na razie wskazują, że Sojusz Lewicy Demokratycznej z dużą przewagą wygra następne wybory.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))