Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Aktywów Państwowych zapowiedziały zmiany w ustawie o tzw. podatku miedziowym, czyli podatku od wydobycia niektórych kopalin.
– Obecna formuła podatku sprawia, że stanowi on istotną przeszkodę w nowych inwestycjach – powiedział na konferencji prasowej w piątek Andrzej Domański, minister finansów.
Stopniowa obniżka
Wysokość podatku obliczana jest z wykorzystaniem współczynnika wskazanego w ustawie i ceny miedzi. Minister zapowiedział zmianę współczynnika z 0,85 do 0,71 w 2026 r., a następnie do 0,64 w 2027 i 2028 r. Od 2029 r. ma zostać wprowadzony mechanizm odliczenia od podatku części poniesionych już od 2026 r. nakładów inwestycyjnych. Przedsiębiorstwo wydobywające miedź będzie mogło odliczyć 50 proc. inwestycji uznanych za koszty kwalifikowane.
– W 2026 r. wartość podatku będzie mniejsza o 500 mln zł, a w kolejnych latach o ok. 750 mln zł – zapowiedział Andrzej Domański.
Ministerstwo szacuje, że w ciągu 10 lat wpływy z podatku będą niższe o 10 mld zł.
– Zależy nam na tym, aby to rozwiązanie wspierało inwestycje w Polsce w budowę nowych szybów – powiedział minister finansów.
Projekt ustawy czeka na wpis do wykazu prac Rady Ministrów. Resort finansów przewiduje, że zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2026 r.
W reakcji na te doniesienia kurs akcji KGHM, jednego z największych na świecie producentów miedzi, zareagował w piątek wzrostem o ponad 2 proc.
Potrzeba inwestycji
Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych, przypomniał, że miedź jest surowcem kluczowym dla transformacji energetycznej i uznanym za strategiczny w Unii Europejskiej. Dodał, że polskie zasoby miedzi stanowią ok. 85 proc. zasobów europejskich
– Chodzi o to, żeby zwiększać inwestycje w Polsce, żeby jak najwięcej tych inwestycji wykonywały polskie firmy, o zwiększanie liczby miejsc pracy. To kluczowe dla polskiej i europejskiej gospodarki – mówił Jakub Jaworowski.
Przypomniał, że KGHM ma już bardzo ambitne plany rozwojowe. Jednak na budowę szybu potrzeba około 7-10 lat, a koszt takiej inwestycji to 3-4 mld zł.
– Szacujemy, że dzięki nowym inwestycjom realny jest wzrost wydobycia do 1 mln ton rocznie w perspektywie 10 lat w porównaniu z 400 tys. ton obecnie. Rozmawiamy z inwestorami zainteresowanymi wydobyciem miedzi w Polsce. Oprócz KGHM są to dwa inne podmioty – mówił dziennikarzom Jarosław Nenemann, wiceminister finansów.
KGHM podaje, że w 2024 r. wydobył 400 tys. ton miedzi w koncentracie. Według spółki zmiany w podatku przyczynią się do obniżenia kosztów wydobycia i realizacji niezbędnych inwestycji.
– Przed nami ambitne zadanie, by jak najlepiej wykorzystać szanse, które daje zapowiedziana zmiana w podatku miedziowym. Chcemy jak najszybciej ruszyć z niezbędnymi inwestycjami w krajowe aktywa produkcyjne, aby zapewnić stabilne i bezpieczne funkcjonowanie KGHM na dziesięciolecia – skomentował Andrzej Szydło, prezes KGHM.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin został wprowadzony 18 kwietnia 2012 r. W 2024 r. KGHM zapłacił 3,865 mld zł z tytułu tego podatku w związku z wydobyciem miedzi i srebra. Rok wcześniej było to prawie 3,5 mld zł. Dla porównania pozostałe podatki i opłaty do budżetu kosztowały KGHM w tych latach odpowiednio 686 mln i 632 mln zł.
Stawka podatku jest liczona co miesiąc na podstawie wskazanego w ustawie mnożnika, cen miedzi z London Metal Exchange lub cen srebra na giełdzie London Bullion Market Association oraz średnich kursów dolara amerykańskiego do złotego ogłoszonych przez Narodowy Bank Polski.
Dobrze, że rząd wprowadza zmiany w podatku miedziowym. Jeśli rośnie cena miedzi, to rosną też koszty wydobycia, a wraz ze wzrostem cen miedzi KGHM płacił coraz wyższy podatek. W ubiegłym roku suma zapłaconego przez firmę podatku sięgała niemal połowy jej wyniku EBITDA.
Same zmiany w formule liczenia podatku będą miały pozytywny wpływ na wycenę KGHM w wysokości 38 zł na akcję. Natomiast z uwzględnieniem planowanego mechanizmu odliczania 50 proc. wartości inwestycji od podatku pozytywny wpływ na wycenę rośnie do nawet 47 zł na akcję. Przy czym perspektywa poprawy wyników w porównaniu z prognozami rysuje się dopiero od 2028 r.
Spodziewam się, że zmiany w podatku obniżą koszt gotówkowy wydobycia miedzi (wskaźnik C1) o około 0,13 USD na funt z obecnych ponad 3 USD na funt.
Wzrost wydobycia to perspektywa bardziej odległa niż 10 lat. Dzisiaj samo utrzymanie 400 tys. ton wydobycia jest wyzwaniem. KGHM zapowiada do 2030 r. spadek wydobycia, a obecnie realizowane inwestycje przełożą się na wzrost dopiero od 2040 r.
W związku ze zmianami w podatku można zakładać wzrost planowanych wydatków inwestycyjnych. Spodziewam się, że KGHM latem ogłosi aktualizację strategii i wtedy poznamy konkretne kwoty. Zmiany podatkowe w ograniczonym stopniu wpłyną natomiast na politykę dywidendową.