Czy starszą osobę, która do tej pory korzystała tylko z lokat bankowych, powinno się nakłaniać do kupna obligacji korporacyjnych spółki windykacyjnej? Rzecznik Finansowy dr hab. Mariusz Golecki, uważa, że nie, i dlatego poszedł do sądu z pozwem w imieniu klienta Idea Banku „ubranego” w obligacje GetBacku. Domaga się zasądzenia kwoty wpłaconej na zakup feralnych papierów (nie zostały spłacone) i dodatkowo wpłaty 50 tys. zł na rzecz Federacji Konsumentów tytułem zadośćuczynienia.

— Sprawa dotyczy jaskrawego naruszenia interesów osób starszych na rynku finansowym. Klient miał zgromadzone oszczędności na bezpiecznych lokatach, a został skłoniony do ich zainwestowania w ryzykowny instrument finansowy — mówi Mariusz Golecki.
Zdaniem rzecznika klient został wprowadzony w błąd co do emitenta, charakteru obligacji, a przede wszystkim ryzyka związanego z tego typu produktem finansowym. Jak ustalono, według zapewnień pracownika banku obligacje te miały być bezpiecznym sposobem ulokowania oszczędności, z gwarantowanym zwrotem wpłaconego kapitału, czyli tak jak w przypadku lokaty bankowej. Przed konsumentem zatajono jednak istotne cechy oferowanego produktu.
Ponadto bank dopuścił się zabronionej praktyki missellingu, proponując nabycie ryzykownego produktu inwestycyjnego, który był nieodpowiedni dla osoby mającej w chwili zakupu obligacji 85 lat i niebędącej zainteresowaną ryzykownymi inwestycjami. Już od 2018 r. do rzecznika napływały prośby o interwencję w sprawie sprzedaży papierów GetBacku przez Idea Bank. Zgłaszający twierdzili, że to sprzedawcy inicjowali telefonicznie kontakt z klientami i przedstawiali obligacje jako produkt pewniejszy niż lokata, a windyktora jako emitenta o wiarygodności porównywalnej do lidera branży — Kruka (choć różnica w oprocentowaniu obligacji wskazywała na coś zupełnie innego).
"Idea Bank nie komentuje indywidualnych procesów sądowych, ani decyzji instytucji państwowych w tym zakresie. (...) Od 2018 roku Bank szczegółowo wyjaśnia poszczególne transakcje sprzedażowe. Zespół ds. reklamacji analizuje każdy z przypadków indywidualnie, a w sytuacjach bezspornych rozwiązuje sprawy polubownie. Do tej pory Idea Bank S.A. skierował zaproszenia do ugodowych mediacji do 158 osób. Do dziś wypłaciliśmy łącznie ok. 8,8 mln zł" - głosi stanowisko banku.
Od 2018 roku Bank szczegółowo wyjaśnia poszczególne transakcje sprzedażowe. Zespół ds. reklamacji analizuje każdy z przypadków indywidualnie, a w sytuacjach bezspornych rozwiązuje sprawy polubownie. Do tej pory Idea Bank S.A. skierował zaproszenia do ugodowych mediacji do 158 osób. Do dziś wypłaciliśmy łącznie ok. 8,8 mln zł.
W lutym tego roku UOKiK nałożył na Idea Bank karę i nakazał wypłatę rekompensat klientom Idea Banku, wmanewrowanym w obligacje GetBacku. Bank się odwołał, natomiast w przypadku uprawomocnienia się decyzji kwota rekompensaty może wynieść około 42 mln zł.
W marcu tego roku w Poznaniu zapadł pierwszy wyrok w sprawie obligacji GetBacku sprzedawanych przez Polski Dom Maklerskim (PDM, obecnie PNP) za pośrednictwem sieci Idea Banku (ta sprawa nie była inicjowana przez rzecznika). Sąd nadał wyrokowi klauzulę natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że klientka odzyskała pełną zainwestowaną kwotę wraz odsetkami (około 100 tys. zł). Sędzia uznała, że za straty odpowiada zarówno dom maklerski sprzedający obligacje, jak i bank, którego pracownik zaoferował dokonanie inwestycji.
Wyrok był nieprawomocny, a Idea zapowiedziała apelację. Według stanu na dzień 19 maja 2020 r. bank był pozwany w sprawach cywilnych przez klientów, którzy za jego pośrednictwem kupili papiery dłużne GetBacku, o zapłatę 100,7 mln zł. Zdecydowana większość spraw znajduje się na etapie postępowania pierwszej instancji. Bank nie zawiązał do tej pory rezerw na ten cel.