TribePerk, założony w 2020 r. w Lublinie, właśnie zmienił właściciela. Spółka oferuje krajowym małym i średnim przedsiębiorstwom rozwiązania HR w chmurze, m.in. do automatyzacji obsługi listy płac, zadań kadrowych i rejestracji czasu pracy. Na jej kupno zdecydował się SD Worx, wywodzący się z Belgii dostawca zintegrowanych rozwiązań HR, który w 2023 r. wypracował skonsolidowane przychody w wysokości 1,058 mld EUR.
SD Worx jest aktywny na wielu międzynarodowych rynkach – działa m.in. w Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Francji, Niemczech, Włoszech, Luksemburgu, Holandii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Polsce.
Akwizycja przeprowadzona na naszym rynku ma – według informacji podanych przez SD Worx – umocnić jego pozycję wśród lokalnych klientów i poszerzyć ofertę dla sektora MŚP.
— TribePerk to pierwszy na polskim rynku w pełni chmurowy pakiet kadrowo-płacowy. Polska jest jedną z największych gospodarek w Europie, w której zatrudnionych jest 17 mln osób, zaś polskie firmy w ciągu najbliższych lat będą powszechnie wdrażać rozwiązania HR oparte na chmurze. Pomożemy rozwinąć rozwiązanie TribePerk, aby mogły z niego korzystać również firmy zatrudniające do 1000 pracowników. W rezultacie będziemy mogli obsługiwać w zakresie płac i HR każdą firmę prowadzącą działalność w Polsce: mniejsze i średnie organizacje z naszym własnym oprogramowaniem płacowym TribePerk oraz duże organizacje za pośrednictwem naszej oferty SAP & SuccessFactors – tłumaczy Kobe Verdonck, prezes SD Worx, cytowany w komunikacie.
TribePerk zostanie zintegrowany z SD Worx. Utrzymany na stanowiskach ma zostać zespół zarządzający start-upu, w tym Błażej Bereta, prezes spółki, który od teraz będzie formalnie podlegać liderowi SD Worx Poland.
— Dzięki SD Worx znaleźliśmy silnego partnera, który szybko rozwinął naszą działalność i bazę klientów – zaznacza Błażej Bereta.
Wartość transakcji nie została ujawniona. TribePerk jest młodą spółką. W 2023 r. osiągnął przychody netto ze sprzedaży usług w wysokości ponad 146 tys. zł (9 tys. w 2022 r.), tracąc przy tym na czysto 70 tys. zł.